- Mamy lekkie osłabienie złotego. Dalsze zachowanie kursu zależeć będzie od giełd i nastrojów na rynku. Od paru dni widać zainteresowanie zagranicznych inwestorów wchodzeniem z aktywa złotowe. Jednak jeśli indeksy giełdowe zanurkują, to nastawienie zmieni się z dnia na dzień - powiedział dealer walutowy w jednym z warszawskich banków.
We wtorek Polska sprzedała obligacje denominowane w dolarach amerykańskich za 2 miliardy dolarów. Obligacje te wyceniono na 290 punktów bazowych powyżej rentowności obligacji skarbowych USA, a zgodnie z informacjami źródeł, księga popytu wyniosła 8 miliardów dolarów. Na krajowym rynku rentowności nie uległy większym zmianom.
- Każdy, kto zastanawiałby się nad wchodzeniem polskie obligacje złotowe, zdecydowanie więcej zarobiłby inwestując w polskie obligacje denominowane w dolarach - powiedział dealer długu w jednym z warszawskich banków.
Po wymianie posiadanych złotych na dolary, kupnie obligacji dolarowej i zawarciu transakcji basis swap, która zamienia oprocentowanie w walucie na oprocentowanie w złotych, uzyskałby rentowność wyższą około 165 punktów bazowych w porównaniu z inwestycją w polskie obligacje denomimowane w złotych, szacują dealerzy.
- Istnieją możliwości arbitrażu, jednak są one ograniczone. Problem jest z dostępnością basis swapów. Fundusze emerytalne nie mogą zawierać basis swapów ze względu na ograniczenia ustawowe, fundusze inwestycyjne mają także ograniczenia i limity, zaś banki potrzebują basis swapów do pozyskiwania finansowania w walutach - dodał dealer.