Oczywiście był to jedynie pretekst do ruchu i przyśpieszył pojawienie się korekty wzrostowej. Pozytywne momentum powinno się utrzymać, o ile wyniki rzeczywiście będą bardzo dobre. Wolumen na wzrostach w USA był nieco większy niż we wcześniejszych dniach, ale nadal "letni". Imponowała szerokość rynku i stosunek wolumenu wzrostowego do spadkowego (10:1 na NYSE). Trudno ocenić skalę ruchu jaki nastąpi w najbliższych dniach, ale zanegowanie formacji głowy z ramionami powinno wygenerować dość silny impuls ze względu na presję popytu ze strony pokrywających krótkie pozycje. Na wzrosty indeksów tradycyjnie reagowały pary jenowe, które odbiły się wczoraj od istotnych wsparć technicznych. Korelacja większości rynków do S&P500 utrzymuje się.
Notowania obligacji spadały, ropa odbiła się od wsparcia przy 60 USD za baryłkę, funt się umacniał, zyskiwały waluty surowcowe (aud, cad, nok), umacniały się waluty rynków wschodzących. Eurodolar również zareagował na zmianę sentymentu, ale pozostając w obrębie coraz węższego zakresu. Dzisiejsze dane makro, mimo ich istotności nie powinny mieć decydującego wpływu na nastroje (negatywnego). Jest pretekst do wzrostów i będzie on wykorzystany niezależnie od danych. Negatywna perspektywa średnioterminowa jest w tej chwili nieistotna, ale trzeba pamiętać o tym, że obecnie rządzą krótkoterminowe trendy i być przygotowanym na zamknięcie pozycji w każdym momencie. Caveat emptor!
[b]EURPLN[/b]
Zejście w kierunku 4,35 nastąpiło nieco wcześniej od naszych oczekiwań ze względu na nadspodziewanie dobrą sesję w USA. W najbliższych dniach można oczekiwać kolejnej próby umocnienia złotego w kierunku 4,30. Dzisiejsze dane o inflacji CPI za czerwiec oraz o saldzie na rachunku bieżącym nie będą miały wpływu na notowania złotego. Złoty powinien się umacniać ze względu na powrót wzrostów na Wall Street. Techcznie będzie to wybicie z formacji kontynuacji trendu rozpoczętego pod koniec czerwca umocnieniem z 4,57 na 4,34. Skala i czas trwania ruchu trudno sprecyzować. Będzie to uzależnione od rozwoju obecnego odbicia na giełdach.
[b]EURUSD[/b]