"W centrum uwagi inwestorów będzie dziś publikacja w USA lipcowego wskaźnika ISM w przetwórstwie, której odczyt powinien sprzyjać utrzymaniu pozytywnych nastrojów inwestorów. Natomiast publikacje krajowego wskaźnika PMI za lipiec i szacunku MinFin inflacji nie powinny mieć większego wpływu na rynek" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.
Złoty już od początku sesji umacnia się wobec dolara i euro, a powodem jest dalsze globalne osłabianie się dolara. Dobre nastroje na światowych rynkach są podtrzymywane przez pozytywne dane makro, więc nasza waluta powinna pozostać w trendzie aprecjacyjnym przez cały poniedziałek.
"Złoty będzie się dziś poruszał wokół poziomu 4,15 za euro, z tendencją do dalszego umacniania, zwłaszcza biorąc pod uwagę piątkowe osłabienie dolara wobec euro w okolice 1,4250. W dalszej jednak perspektywie złotego może czekać korekta pod dynamicznej aprecjacji i w 2009 r. raczej nie złamiemy bariery 4 zł za euro" - podsumował Antoniak.
W poniedziałek ok. godz. 09:20 za jedno euro płacono 4,1330 zł, a za dolara 2,9040 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4230.
W piątek ok. godz. 17:20 za jedno euro płacono 4,1479 zł, a za dolara 2,9226 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4193.