Dane o dynamice płac i zatrudnieniu w krajowym sektorze przedsiębiorstw ze względu na brak wpływu na decyzje Rady Polityki Pieniężnej można śmiało zaliczyć do tej pierwszej grupy.

Nastroje na rynku kształtowało natomiast oczekiwanie na decyzję Fedu, a mówiąc bardziej precyzyjnie na komunikat po posiedzeniu. Po ostatnich zaskakujących danych z amerykańskiego rynku pracy, informacjach o problemach banków europejskich oraz kłopotach Grecji nastawienie inwestorów względem aktywów z naszego regionu pozostawało nie najlepsze. Stąd wczorajsze osłabienie złotego i spadek cen obligacji.

Wczorajsza aukcja zamiany nie wywołała większego zainteresowania. Resort sprzedał obligacje zapadające w 2015 roku o wartości 1,73 mld zł. Zbliżający się koniec roku i związany z tym koniec okresu rozliczeniowego powinien sprzyjać lekkiemu wzrostowi cen papierów skarbowych, szczególnie na krótkim końcu krzywej dochodowości. W tej sytuacji również złoty powinien zyskać.