Euro poniżej 4 złotych, kurs franka spada

W poniedziałek po godz. 16:25 za jedno euro płacono 3,9930 zł, a za dolara 2,8691 zł. Tym samym złoty jest najmocniejszy od końca 2008 r.

Publikacja: 01.02.2010 10:16

W poniedziałek, ok. godz. 9:50 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9970 zł, za za dolara 2,8790 zł. E

W poniedziałek, ok. godz. 9:50 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9970 zł, za za dolara 2,8790 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3880 zł.

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Na rynku międzybankowym dolar kosztuje 2,8691 zł, a frank szwajcarski 2,71 zł.

O ile dilerzy nie są w stanie wskazać jednej przyczyny, która wywołuje umocnienie polskiej waluty, to pewne jest, że za zwyżki kursu odpowiedzialne są zagraniczne instytucje finansowe.

- Od początku dnia obserwujemy duże zainteresowanie złotym ze strony zagranicznych banków, które agresywnie skupują polską walutę - mówi Andrzej Krzemiński, diler walutowy banku BPH.

Jego zdaniem wzrost zainteresowania złotym nie jest wprost powiązany z ogłoszonym przez premiera Donalda Tuska programem konsolidacji wydatków publicznych. - Zapowiedzi szefa rządu generalnie wpływają pozytywnie na polską walutę, ale w jego wystąpieniu nie padły żadne szczegóły, które mogły by wywołać silny impuls do umocnienia złotego - dodaje Krzemiński.

Dilerzy wskazują, że najbliższych opór znajduje się obecnie na poziomie 3,98 zł za euro. - Jeśli przebijemy ten poziom złoty może dojść do 3,90 zł w ciągu kilku dni - mówi diler banku BPH.

Pozytywny nastrój wobec złotego to głównie efekt dobrego zachowania polskiej gospodarki w 2009 r., która jako jedyna w Unii Europejskiej oparła się recesji. To przełożyło się na pozytywne rekomendacje dotyczące złotego w strategiach inwestycyjnych banków inwestycyjnych na ten rok. Złotemu sprzyja również dobra prasa.

Umocnienie polskiej waluty nie idzie jednak niestety w parze ze wzrostami na polskiej giełdy. Indeks WIG na zamknięciu stracił 0,80 proc. Na zagranicznych rynkach panowały mieszane nastroje.

Złoty zyskuje mimo publikacji gorszych od oczekiwań danych o poziomie indeksu PMI, obrazującego koniunkturę w przemyśle.

- Uznajemy dzisiejsze dane (o PMI w Polsce) jako negatywne dla złotego, jednak najwyraźniej nie na tyle, aby przeważyć nad pozytywnymi nastrojami na rynku- napisał w komentarzu do danych analityk banku Nordea z Kopenhagi, Anders Svendsen.

[srodtytul]Euro nieco mocniejsze do dolara[/srodtytul]

Euro nieznacznie umocniło się wobec dolara, odrabiając część strat z ubiegłego tygodnia, jednak z powodu obaw o kondycję fiskalną części peryferyjnych krajów strefy euro nadal utrzymywało się w pobliżu 7-miesięcznego minimum.

- Zeszły tydzień zakończyliśmy z kursem eurodolara na bardzo niskim poziomie, myśleliśmy nawet, że (euro) zostało nadmiernie wyprzedane. Ale obroty na rynku są bardzo duże i istnieje możliwość dalszego spadku kursu eurodolara - powiedział analityk walutowy SEB, Dag Muller. W ubiegłym miesiącu euro osłabło o ponad 3 procent wobec dolara i około 6 procent w stosunku do jena.

Wśród walut krajów o wyższych stopach procentowych dolar australijski osłabł o 0,1 procent w stosunku do waluty USA i 0,7 procent wobec jena. - Kluczową sprawą jest wciąż malejący apetyt na ryzyko - powiedział strateg walutowy Royal Bank of Scotland, Greg Gibbs.

- Obecnie spodziewam się spadku notowań walut krajów zależnych od surowców i lekkiego umocnienia dolara - dodał.

[link=http://www.parkiet.com/temat/36.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/79.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=6&sid=d11ee4d5cde6d5d9d08e767600a6d338][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_forum.jpg][/link]

Okiem eksperta
Ether znów błyszczy w świecie krypto
Okiem eksperta
GPW już 30 proc. w górę! Co dalej z hossą?
Okiem eksperta
Prezes NBP inaczej interpretuje cykl obniżek stóp
Okiem eksperta
Banki centralne na pierwszym planie
Okiem eksperta
Drugi oddech energetyki atomowej
Okiem eksperta
Okazja, by dobierać złoto lub spółki wydobywcze