Trwający od 25 lipca ruch na parze EUR/PLN był wart prawie 3 proc., a ostatnia zmiana o podobnym zasięgu obserwowana na początku czerwca zakoń- czyła się 50-proc. zniesieniem. Realne zatem wydaje się testowanie już wkrótce poziomu 4,15. Realizację zysków mo- że wywołać dzisiejsze posiedzenie i komunikat EBC. Nadzieje na ultraniestandardowe działania są silnie rozpalone i kolejny brak konkretów rysujących realny plan rozwiązania europejskich problemów zapewne rozczaruje inwestorów.

Na wczorajszej aukcji sprzedano pięcioletnie obligacje warte ponad 4,6 mld złotych przy popycie sięgającym ponad 8 mld. Zaakceptowana przez inwesto- rów rentowność wyniosła 4,36 proc. i była tym samym najniższa od 2006 r. Mimo że koszt pozyskania finansowania na  rynku międzybankowym na jeden dzień wynosi 4,80 proc., a na trzy miesiące sporo ponad 5 proc., ciągle znajdują się chętni do kupowania polskich obligacji dających niewiele więcej, niż wyniósł czerwcowy wzrost cen towarów i usług (4,30 proc.). Najwyraźniej więc kluczowy dla inwestorów stał się obecnie zwrot kapitału. Zwrot na kapitale zdaje się mieć ciągle mniejsze znaczenie.