W rezultacie bilans dnia okazał się w miarę wyrównany.
Tymczasem w weekend niemiecki Der Spiegel poinformował, że Europejski Bank Centralny rozważa ustalenie zasad potencjalnych interwencji na europejskim rynku długu. Wyznacznikiem byłaby różnica pomiędzy rentownością obligacji danego kraju a rentownością niemieckich bundów. Po przekroczeniu ustalonego maksymalnego spreadu pomiędzy rentownościami bank centralny wchodziłby na rynek i skupował papiery skarbowe na rynku wtórnym. Co więcej, EBC miałby na bieżąco, a nie w cotygodniowych raportach, informować o takich interwencjach. Decyzja ws. zasad interwencji na wtórnym rynku długu ma zostać podjęta na wrześniowym posiedzeniu ECB, które zaplanowane jest na 6 września 2012 roku.
Z kolei w poniedziałek ws. planu skupu obligacji wypowiedział się niemiecki rząd. Martin Kotthaus, rzecznik ministerstwa finansów powiedział, że nic nie wie o takich planach i nic o nich nie słyszał. Tym samy, Bundesbank ponownie podtrzymał swój sprzeciw przeciwko skupowaniu obligacji. Rozbieżne opinie napływające na rynek, mocno zachwiały postawą inwestorów. Po rannych wzrostach na rynku EUR/USD, po południu nie było już śladu. Świadczy to o tym, że kwestia zakupu obligacji krajów strefy euro w ramach programu SMP wciąż budzi duże emocje wśród inwestorów. W związku z tym, że ten temat jeszcze powróci( 6 wrzesień 2012r.), należy być przygotowanym na duże emocje.