Nie zaszkodziły mu tym samym najnowsze prognozy Komisji Europejskiej, która oczekuje, że w tym roku polska gospodarka wzrośnie zaledwie o 1,2 proc. r./r. wobec założonych w budżecie 2,2 proc. r./r. Mimo słabszych oczekiwań odnośnie do PKB pozytywne w prognozach Komisji były wskazania dotyczące deficytu sektora finansów publicznych, który ma dalej spadać i w przyszłym roku wynieść 3,3 proc. Konsekwentne obniżanie relacji deficytu wraz z potwierdzeniem bliskiego 3,5 proc. PKB wyniku za ubiegły rok wciąż daje szanse na zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu, co byłoby kolejnym po informacji Fitch pozytywnym impulsem w kontekście postrzegania przez inwestorów zagranicznych. W krótkim okresie w centrum uwagi pozostają miesięczne wskaźniki makro i oczekiwanie na marcową decyzję RPP. Z czynników zewnętrznych istotne w przyszłym tygodniu będą wyniki wyborów parlamentarnych we Włoszech. Pozytywny z punktu widzenia rynków finansowych wynik (przegrana Silvio Berlusconiego) mógłby wesprzeć nastroje, a przez to i złotego. Co istotne, raczej będzie to argument do utrzymania eurozłotego przy dolnej granicy kanału wahań z ostatnich tygodni między 4,14 a 4,20. Mniej prawdopodobne wydaje się zaś pokonanie poziomu 4,14 i powrót na 4,10–4,12.