Ben Bernanke kolejny raz z rzędu odniósł się do działań Komitetu Otwartego Rynku, którego strategię w pełni popiera i powtórzył konieczność dalszego realizowania skupu aktywów w ramach programu QE.
Ben Bernanke zeznając na forum przed Izbą Republikanów rozwiał wszelkie wątpliwości związane z dość niejednoznacznymi wnioskami płynącymi ze stenogramu Fedu i podkreślił, że FOMC będzie realizował dotychczasową politykę do momentu, gdy pojawią się wyraźne przesłanki do jego zakończenia. Wymieniając konieczne warunki skłaniające do zaniechania programu QE miał z pewnością na myśli sytuację na rynku pracy, która w dalszym ciągu pozostaje poniżej zakresu oczekiwań członków Fedu. Analitycy szacują, że wyraźniejsze ożywienie w tym segmencie nastąpi dopiero w 2016r., co oznacza, że wycofanie się z dodruku pieniądza nie nastąpi tak szybko, jak ostatnio spekulowano. W związku z tym, oznacza to kontynuowanie zakupu papierów skarbowych obciążając budżet rządu na kwotę 85 mld dolarów miesięcznie. Podczas wystąpienia odniósł się także do inflacji, która znajduje się na bezpiecznym poziomie i nie wykazuje niepokojącej tendencji. Jest to bardzo ważny aspekt, który powinien być ściśle kontrolowany, szczególnie wtedy, gdy przeprowadza się działania stymulujące gospodarkę.
W przemówieniu został poruszony także temat automatycznych cięć fiskalnych, które ze względu na różnicę stanowisk między politykami w Kongresie, planowo mają wejść od 1 marca. W związku, z tym należy zwrócić uwagę, że polityczny pat może okazać się dużym ciężarem dla gospodarki. Według szacunków analityków brak zgody w tym obszarze może doprowadzić do spadku PKB USA aż o 1,5 pkt. proc. w stosunku do scenariusza zakładającego uniknięcie klifu fiskalnego. Tym samym, zważając na duże prawdopodobieństwo aktywacji automatycznych cięć wydatków budżetowych, marcowe posiedzenie FOMC będzie optowało za kontynuowaniem polityki akomodacyjnej. Taki scenariusz wspiera sytuacja we Włoszech, gdzie uzyskanie stabilizacji politycznej pod wyborach będzie bardzo trudnym zadaniem dla tamtejszego rządu. Mimo, że nie widać żadnego postępu na scenie politycznej, rentowności obligacji nadal pozostają poniżej psychologicznej bariery 5 proc.
Tym samym wypowiedź szefa Fedu złagodziła niepokoje na rynku, co spotkało się z pozytywną reakcją ze strony inwestorów, którzy niższe poziomy wykorzystali do zakupu akcji. Poprawa sentymentu zauważalna była również na rynku eurodolara, którego kurs odbił się od strategicznego wsparcia 1,3030.
EUR/USD Z technicznego punktu widzenia, wygenerowanie bardziej wyraźniejszego impulsu wzrostowego na rynku EUR/USD będzie trudne, aczkolwiek nie oznacza to, że jest to niemożliwe. Obecnie celem byków jest 1,3190. Droga do przebycia jest stosunkowo krótka, dlatego dynamika wzrostu powinna maleć. Ewentualne przełamanie 1,3190, otworzy bykom drogę w rejon 1,3290. Twarde dno zostało „ubite" na poziomie 1,3030