Wspólna waluta konsekwentnie traci na wartości od początku lutego, oddała już prawie 61,8 proc. ruchu w górę budowanego od lipca i co istotne kurs łamie właśnie 50-tygodniową średnią ruchomą. Negatywnego obrazu dopełnia silny popyt na niemieckie obligacje. Rentowność 2-latki spadła wczoraj do poziomów notowanych w grudniu (-0,02 proc.), a 10-latki poniżej grudniowych dołków, otwierając drogę do strefy, w której rentowność bunda znajdowała się w lipcu 2012 (1,15 proc.). Inwestorzy dali wyraz spadającego zaufania do strefy euro również na wczorajszej aukcji włoskich obligacji. Rentowności sprzedanych papierów 5- i 10-letnich były wyraźnie wyższe niż na ostatnim przetargu, a zgłoszony popyt tylko nieznacznie przekroczył wartość oferty. Tygodniowe kursy zamknięcia na parze EUR/PLN ciągle wypadają w strefie 4,17, ale wczoraj inwestorzy podjęli próbę wybicia ponad rysowany od sierpnia opór i udało im się wywalczyć 4,1850. Lokalny rynek długu wsparła informacja o spodziewanej wysokości wypłaty z zysku NBP. Istotnie wyższa od założonej w budżecie zmniejsza prawdopodobieństwo nowelizacji ustawy budżetowej. Dalszy spadek rentowności obligacji będą zapewne wspierać uwarunkowane pogodowo słabe dane makro za marzec i oczekiwania na dalsze obniżki stóp procentowych.