Bankierom centralnym powinny pomóc również wczorajsze dane zza oceanu. Zamówienia na dobra trwałe spadły w marcu najmocniej od sierpnia. Wydaje się, że inwestorzy zajęli już pozycje pod zaplanowane na początku maja decyzje banków centralnych i czekają na kolejne działania wspierające gospodarki.

Kurs eurodolara poruszał się wczoraj w przedziale 1,2960–1,3030. Na wartości tracił za to złoty. Kurs EUR/PLN wzrósł do 4,1550 i właściwie cały dzień pozostawał powyżej wtorkowego zamknięcia. Najbliższym wsparciem pozostaje 50-dniowa średnia ruchoma (4,1510), a oporem przebity w kwietniu dołek wyznaczony z końcem marca (4,1660).

Przy niewielkich obrotach na rynku długu przewagę mieli wczoraj sprzedający. Rentowność wzrosła jednak zaledwie o kilka punktów bazowych. Rentowność obligacji 2-letniej wynosiła 2,70 proc., 5-letniej 2,95 proc. a 10-letniej mniej niż 3,40 proc. W ciągu minionego tygodnia krzywa rentowności uległa zatem delikatnemu wystromieniu, wskazując na szybsze niż oczekiwano wcześniej działania łagodzące politykę pieniężną. Rynek FRA oczekuje aktualnie spadku 3-miesięcznej stawki WIBOR o dalsze 70 punktów bazowych, w okolice 2,50 proc., jeszcze przed listopadem.