Akcje
Najważniejszą informacją, która zdeterminowała we wtorek wszystkie serwisy informacyjne, była zapowiedź Stanów Zjednoczonych możliwej interwencji wojskowej w Syrii. Rynki finansowe, co nie powinno nikogo dziwić, nie przyjęły tej informacji z zadowoleniem. Przez światowe giełdy przetoczyła się fala wyprzedaży, która objęła też warszawską giełdę. O niechęci inwestorów do trzymania w portfelach papierów wartościowych mógł też świadczyć fakt, że zupełnie lekceważyli oni pozytywne informacje makroekonomiczne, w tym dotyczące poprawiających się nastrojów w niemieckim przemyśle. Mierzący je wskaźnik Ifo wzrósł w sierpniu do 107,5 pkt ze 106,2 pkt miesiąc wcześniej.
Na zamknięciu WIG20 spadał o 2,1 proc., do 2367,63 pkt. Wśród największych spółek tylko jedna, Asseco Poland (przedstawił niezły raport półroczny), nie straciła we wtorek na wartości. Indeks szerokiego rynku WIG zanurkował niemal o 2 proc., do 48 833,58 pkt.
Waluty
Pogorszenie nastrojów na światowych rynkach finansowych zaszkodziło też notowaniom złotego. Równie słabo radziły sobie jednak też inne waluty z naszego regionu, w tym węgierski forint i czeska korona. Późnym popołudniem euro kosztowało w Warszawie już 4,2460 zł, czyli 0,4 proc. więcej niż dzień wcześniej (dzienne maksimum było na poziomie 4,2560 zł). Szwajcarski frank, tradycyjnie obok jena japońskiego traktowany jako bezpieczna przystań na niepewne czasy, zyskiwał ponad 0,7 proc., dochodząc do 3,4540 zł. Dolar amerykański zwyżkował o 0,2 proc., do 3,1720 zł.
Surowce
Groźba eskalacji konfliktu w Syrii ma fatalne przełożenie na notowania ropy naftowej. Inwestorzy obawiają się, że w połączeniu z wciąż nierozwiązanymi problemami Egiptu, może to zagrozić ciągłości dostaw tego surowca. W tej sytuacji na wszelki wypadek zwiększają jego zapasy, co przyczynia się do wzrostu cen. We wtorek po południu baryłka gatunku Brent kosztowała już 113,4 USD, czyli 2,1 proc. więcej niż przedwczoraj. Wzrosło też zainteresowanie złotem. Jego cena zwyżkowała o 1,1 proc., do 1420,5 USD za uncję. Na drugim biegunie znalazła się miedź. Potaniała o 0,3 proc., do 7335 USD za tonę.