W atmosferze wyczekiwania

W czwartek harmider wokół Syrii chwilowo ucichł, co pozwoliło ustabilizować sytuację na rynku walutowym. Dla zachodnich mocarstw punktem wyjścia do dalszych działań stały się wyniki inspekcji ekspertów ONZ w Syrii odnośnie użycia broni chemicznej, a te będą dostępne najwcześniej w sobotę

Aktualizacja: 08.02.2017 10:48 Publikacja: 30.08.2013 10:17

Pewnym złagodzeniem napięć na rynku stało się odrzucenie przez brytyjski parlament wniosku o wspieranie akcji militarnej w Syrii, co jest pewnym ciosem dla Zachodu (głównie USA), który chce ukarać reżim Bashara el-Assada. Ale ryzyko eskalacji kryzysu syryjskiego nadal istnieje, stąd minie jeszcze trochę czasu niż apetyt na ryzyko powróci na rynki.

JPY i CHF stopniowo oddają zyski z początku tygodnia, z kolei na rynkach wschodzących zauważalne jest jedynie zastopowanie wcześniejszej przeceny. Tylko na dolarze sytuacja nie ulega zmianie i pozostaje on preferowanym kierunkiem dla kapitału szukającego bezpieczeństwa. Jak pisałem wczoraj, w obliczu zbliżającego się momentu ograniczania ekspansji monetarnej przez Fed w średnim terminie w najgorszym przypadku wartość dolara pozostanie niezmieniona, jeśli nie będzie wyższa. Czwartkowe dane z amerykańskiej gospodarki po raz pierwszy od kilku dni zaczęły przemawiać za wcześniejszym terminem redukcji QE3. Odbicie w eksporcie poprawiło wynik wzrostu gospodarczego w drugim kwartale do 2,5% w ujęciu zaanualizowanym) wobec 1,7% we wstępnym odczycie i konsensusie na poziomie 2,2%. Dobrze pokazały się też dane z rynku pracy, gdzie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadłą do 331 tys. (poprz. 337 tys.). Jakkolwiek wczorajsze raporty nie przekonują mnie do zmiany zdania, że ograniczanie skupu aktywów przez Fed rozpocznie się dopiero w grudniu, tak musze przyznać, że obecnie powodów do rezygnacji z inwestycji w USD najzwyczajniej nie ma.

I nawet jeśli dzisiejsza seria raportów z amerykańskiej gospodarki okaże się rozczarowująca, małe są szanse, aby USD znalazł się pod presją. Perspektywa weekendu, w trakcie którego może dojść do rozstrzygnięć w kwestii Syrii, wystarczająco zniechęca inwestorów do podejmowania ryzyka. Jeśli dodamy do tego, że poniedziałek jest dniem wolnym w USA (Święto Pracy), asekuracyjna ucieczka w dolara może się w piątek nawet nasilić.

EUR/PLN: Jeden dzień spokoju, to za mało, aby pozwolić złotemu na wyraźne odrabianie strat. W obecnym otoczeniu finalny odczyt PKB z Polski zapewne przejdzie bez echa. Powrót EUR/PLN poniżej 4,26 wygląda na mało prawdopodobny, szczególnie że koniec tygodnia i miesiąca w jednym nie zachęca do podejmowania ryzyka. Perspektywa osłabienia złotego nadal pozostaje, ale bez nowych informacji dotyczących Syrii strefa 4,29-4,30 powinna stanowić opór przed dalszymi wzrostami.

EUR/USD: Trudno oczekiwać, aby w obliczu końca tygodnia oraz długiego weekendu (w przypadku USA) inwestorzy mieliby porzucać bezpieczne pozycje w dolarze. Przy dobrych danych z USA po południu EUR/USD może kończyć sierpień poniżej 1,32. Kluczowe poziomy na dziś to 1,3280 i 1,3180.

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu