Akcje
Piątkowa sesja w Warszawie rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu. Podążanie notowań blue chips na północ (WIG20 zyskał ostatecznie 0,7 proc.) było możliwe m.in. dzięki akcjom Eurocashu. Kurs spółki dość optymistycznie zareagował na dwie pozytywne rekomendacje: JP Morgan zalecał „przeważaj" (wcześniej „neutralnie"), a Raiffeisen potrzymał rekomendację „trzymaj", zwiększając cenę docelową papierów firmy. Zdaniem analityków kurs Eurocashu może wzrosnąć nawet do 55 zł, podczas gdy w piątek po ponad 5,5-proc. zwyżce walory spółki kosztowały 51,7 zł. Wzrost nie ominął także PGE i Bogdanki. W obu przypadkach mieliśmy do czynienia z kontynuacją pozytywnego odbioru wyników za II kwartał. Liderami spadków były Citi Handlowy i PZU. Obie spółki traciły po ponad 1 proc., hamując nieco wzrost indeksu.
Gorzej spisywały się spółki wchodzące w skład mWIG40. Wśród średniaków dominował bowiem kolor czerwony. Najwięcej traciły Petrolinvest, Inter Cars i Getin Noble Bank. Na drugim biegunie znalazła się Grupa Azoty, która zaraportowała poprawę wyników za II kwartał. Spadki nie ominęły również małych spółek. Ponad połowa z nich zakończyła notowania pod kreską. Najmocniej tracił Atlantis i LC Corp. Zyskiwały natomiast Forte, Police i Kogeneracja (wszystkie powyżej 4 proc.).
Za granicą standardowo już zaskakiwała mocno rosnąca Dania, której główny indeks OMX Copenhagen 20, urósł w piątek o 4,8 proc. Właściwie prócz Danii na próżno szukać rosnących indeksów w Europie. W Mediolanie FTSE MIB stracił 1,1 proc. Nieco mniej (1 proc.) tracił niemiecki DAX i francuski CAC40. O blisko 0,8 proc. spadły również notowania londyńskiego FTSE 100. Na tle tak słabo radzących sobie indeksów europejskich, Polska i Dania okazały się giełdowymi prymusami.
Waluty
Na rynku walutowym obyło się bez większych zmian, na co wpływ miały m.in. dane o polskim PKB oraz mniejsza presja na rynki wschodzące związana z interwencją w Syrii. Cena euro balansowała na granicy 4,25,–4,27 zł, osiągając po południu poziom 4,2526 zł. Polska waluta zyskiwała również względem dolara, za którego po południu inwestorzy płacili 3,2295 zł. Na rynku nie brakuje opinii, że złoty w najbliższych dniach będzie odrabiał straty.
Surowce
O 0,3 proc. do 114,84 USD wzrosły notowania baryłki ropy typu Brent, po dość mocnym spadku dzień wcześniej. Miedź w piątek traciła (o 0,5 proc.). Zarówno złoto, jak i srebro również zaliczyły spadki. Zyskiwała platyna.