Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Konrad Ryczko, analityk, DM BOŚ
Grecja jest obecnie głównym tematem rynkowym, który dość skutecznie ogranicza popyt na bardziej ryzykowne aktywa, w tym waluty EM. Tym bardziej iż większość doniesień opiera się na negatywnych informacjach wskazujących, jak głębokie są różnice w stanowiskach stron. Do rynkowej układanki należy również doliczyć dzisiejsze posiedzenie Fedu. Ostatnie zachowanie amerykańskich papierów skarbowych wskazuje, iż rynek zakłada możliwe jastrzębie stanowisko J. Yellen, które w konsekwencji przybliżać nas będzie do ewentualnej podwyżki stóp procentowych w USA we wrześniu. Na krajowym rynku obserwujemy stosunkowo stabilnego złotego pomimo nerwowego początku tygodnia na parach związanych z PLN. Poza ww. problemem związanym z Grecją inwestorzy musieli zmierzyć się z dość zaskakującym niższym wskazaniem inflacji CPI za maj (-0,9 proc. r./r.). Odczyt ten nie zmienia jednak perspektyw działań RPP oraz faktu, iż dołek deflacji jest już najprawdopodobniej za nami, a wraz ze zbliżaniem się do końca roku powinniśmy obserwować próby powrotu do dodatnich wartości CPI. W konsekwencji uwaga inwestorów na PLN pozostaje również skupiona na Grecji oraz na zbliżających się jesiennych wyborach parlamentarnych, które w dalszym ciągu traktowane są jako element ryzyka politycznego dla polskich aktywów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To pytanie pojawia się czasem w dyskusjach branżowych. Często odnosi się do relatywnie niskiego zainteresowania rynkiem akcji w Polsce, w relacji do USA i Europy Zachodniej.
Sektorami, na które warto zwrócić uwagę, są surowce i towary. Hossa na kawie i kakao już przeminęła. Teraz metale cieszą się zainteresowaniem.
Najświeższym przykładem jest deprecjacja intradayowa akcji Synektika prawie o 20 proc. w reakcji na informacje o chińskiej konkurencji.
W teorii jesteśmy w ciekawym momencie na rynkach. A krajowy z dużym prawdopodobieństwem podąży za nastrojami globalnymi.
Słaby dolar to szansa dla amerykańskich eksporterów, mocniejsze surowce w nim wyceniane, przepływy kapitału na rynki wschodzące.
Mainframe’y zdominowały lata 70., WEB eksplodował w 90. latach, chmura rozkwitła po 2006 r., dziś króluje AI. Przegapiłeś każdy przełom? Nie szkodzi – rynek wypuszcza właśnie kolejnego zajączka.