Wśród najważniejszych informacji w tym temacie znalazła się zapowiedź kolejnej szansy na porozumienie na specjalnie zorganizowanym spotkaniu w poniedziałek i doniesienia o drugim w tym tygodniu zwiększeniu limitu finansowania dla greckich banków z EBC z uwagi na coraz silniejszy odpływ depozytów (3 mld euro w minionym tygodniu).
Nerwowość dalej szkodziła złotemu. W efekcie kurs EURPLN w końcówce sesji w Europie testował barierę 4,18. To, czy uda się pokonać kluczowe pasmo 4,18–4,20, będzie zależało od powodzenia dalszych rozmów wierzycieli z Grecją. Brak porozumienia w najbliższych dniach może skutkować przebiciem tego pasma, natomiast jego ewentualne osiągnięcie powinno spowodować dynamiczne umocnienie złotego na fali zmniejszenia awersji do ryzyka i spadek EURPLN w kierunku 4,12. Dodatkowym wsparciem dla takiego ruchu są zredukowane po konferencji Fedu oczekiwania co do podwyżki stóp w USA już we wrześniu.
W tle pozostaną prawdopodobnie odczyty makro. Warto zwrócić uwagę na indeksy koniunktury ze strefy euro: wtorkowe wstępne PMI za czerwiec i środowy Ifo dla Niemiec. Także dla rynku obligacji decydujące będą w najbliższym czasie rozstrzygnięcia w sprawie Grecji. Złoty powinien więc podążać za zmianami na 10-letnich obligacjach skarbowych, w przypadku których piątkowa nerwowość spowodowała powrót rentowności ponad 3,3 proc.