Na rynku pojawiła się informacja przedstawiciela rządu w Atenach, że Grecja jest gotowa przyjąć warunki międzynarodowych wierzycieli, jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Chodzić miałoby m.in. o utrzymanie ulg podatkowych dla greckich wysp oraz wolniejsze tempo reformy emerytalnej.
Rynek walutowy wiadomość przyjął z dużym dystansem, ponieważ podobne deklaracje rządu greckiego pojawiały się wcześniej i nie doprowadziły do wypracowania porozumienia. Kurs EUR/USD spadał w trakcie środowej sesji i taka tendencja może być utrzymana, ponieważ uważamy, że elementy ryzyka związane z Grecją nie są jeszcze w pełni wycenione przez rynek. Nie można wykluczyć scenariusza, w którym kurs eurodolara przełamie poziom wsparcia na wysokości 1,1 i skieruje się w rejon minimów z marca i kwietnia na poziomie 1,05.
Ten scenariusz mogą wspierać czwartkowe dane makro z amerykańskiego rynku pracy. Spodziewane dobre raporty z USA (spadek nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym) powinny wspierać notowania dolara z uwagi na sezonową poprawę sytuacji na rynku pracy, co sugeruje raport ADP za czerwiec. W przypadku krajów naszego regionu nastawienie pozostaje negatywne, dlatego złoty może się dalej osłabiać wobec USD. Impas w greckich negocjacjach oznaczać będzie przenoszenie się kapitału do walut i aktywów uważanych za bezpieczne przystanie.