Inwestorzy spodziewają się, że Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) może zaprezentować bardziej jastrzębie stanowisko, przybliżając nas do podwyżek stóp procentowych w USA najprawdopodobniej pod koniec tego roku (wrzesień–grudzień). W konsekwencji na rynku walutowym obserwujemy pewne wyhamowanie niedawnej korekty w wycenie dolara.
Temat podwyżek stóp procentowych w USA jest o tyle istotny, że zmiana oprocentowania w przypadku USD oznaczać będzie konieczność dostosowań na większości rynków finansowych i przejściowo przynieść może wystąpienie presji podażowej na akcjach czy walutach emerging markets. Kurs głównej pary walutowej EUR/USD cofnął się z okolic 1,1135, a kwotowania USD/JPY oddaliły się od dwutygodniowych minimów. Oznacza to, że część rynku „skróciła się" na pozycjach krótkich na dolarze, które przyniosły spadek wyceny amerykańskiej waluty w ostatnich dwóch tygodniach.
Mocniejszy dolar zwyczajowo oznacza wystąpienie presji podażowej na rynkach bardziej ryzykownych aktywów i taki scenariusz obserwowaliśmy w ostatnim dniu. Złoty nieznacznie tracił wobec większości dewiz, pozostając jednak m.in. w okolicach trzymiesięcznych szczytów wobec CHF. Komunikat Fedu stanowić będzie kluczowy czynnik też dla polskiej waluty, która w ciągu ostatnich sesji zanotowała zwyżkę na bazie korekty wcześniejszych spadków, trwających od kwietnia.