Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Konrad Ryczko, analityk, DM BOŚ
Od pewnego już czasu rynek spekuluje, że może on się zdecydować na zwiększenie bądź przedłużenie programu QE w strefie euro w celu pobudzenia inflacji. Dotychczas zakładano, że taki ruch może nastąpić na przełomie tego i przyszłego roku. Ostatnie dane z EBC wskazują jednak, że europejskie banki potencjalnie mogą zwiększać akcję kredytową, a dane makro ze strefy euro pozostają relatywnie stabilne. W konsekwencji możliwe jest, że czwartkowe wystąpienie Mario Draghiego nie będzie tak gołębie, jak wcześniej oczekiwano, a sam prezes EBC ograniczy się do deklaracji o konieczności dalszej obserwacji gospodarki przed podjęciem kolejnych działań. Nie zmienia to jednak rynkowego układu, który wskazuje, że po okresie ostatnich zwyżek eurodolara może nastąpić wzrost krótkich pozycji na tej parze.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnie sesje na giełdach wpisują się w dominujący, średnioterminowy sentyment prowzrostowy, podkreślając różnice w dynamice rynków.
To pytanie pojawia się czasem w dyskusjach branżowych. Często odnosi się do relatywnie niskiego zainteresowania rynkiem akcji w Polsce, w relacji do USA i Europy Zachodniej.
Sektorami, na które warto zwrócić uwagę, są surowce i towary. Hossa na kawie i kakao już przeminęła. Teraz metale cieszą się zainteresowaniem.
Najświeższym przykładem jest deprecjacja intradayowa akcji Synektika prawie o 20 proc. w reakcji na informacje o chińskiej konkurencji.
W teorii jesteśmy w ciekawym momencie na rynkach. A krajowy z dużym prawdopodobieństwem podąży za nastrojami globalnymi.
Słaby dolar to szansa dla amerykańskich eksporterów, mocniejsze surowce w nim wyceniane, przepływy kapitału na rynki wschodzące.