W najbliższy czwartek zostanie ogłoszona wyczekiwana przez wszystkich decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie dalszego kierunku swojej polityki monetarnej. Natomiast dzisiaj, napływają do nas powoli odczyty o inflacji z poszczególnych niemieckich landów.
Dzisiejsze raporty o inflacji z poszczególnych landów największej gospodarki strefy euro są najważniejszymi danymi tego poranka. Oczekuje się, że średni wskaźnik zmiany poziomu cen dla wszystkich landów w listopadzie wyniesie 0,4% w ujęciu miesięcznym. Dla porównania w październiku było to 0,3%. Mocno wzrósł wskaźnik cen konsumenta w Saksonii, nieznacznie wzrósł on w Hesji, a w Bawarii pozostał on na niezmienionym poziomie. Gdyby ostatecznie dane z Niemiec okazały się lepsze od oczekiwanych, byłby to czynnik ryzyka przed czwartkowym posiedzeniem EBC. O ile rynek zdaje się ignorować lepsze dane ze strefy euro i bardzo mocno liczy na zwiększenie luzowania przez EBC, o tyle nie jest powiedziane, że członkowie banku na czwartkowym posiedzeniu zrobią to samo. Niemniej jednak, obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się obniżka stopy depozytowej o 10 pb oraz przedłużenie działania programu QE o kolejne 6 miesięcy do marca 2017 roku.
Chińskie władze natomiast oczekują na komunikat ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w którym ma zostać ogłoszone włączenie juana do koszyka na bazie, którego wyliczane są Specjalne Prawa Ciągnienia (SDR). Są to jednostki rozliczeniowe stosowane przez banki centralne na całym świecie. Niemniej jednak, nie powinno to wpłynąć w krótkim terminie na rynki finansowe. Decyzja będzie mogła wejść w życie najszybciej we wrześniu 2016 roku. Z drugiej strony, prestiżowe wyróżnienie może zostać przekute w zwiększenie zaufania do juana, co może przełożyć się na wzrost popularności tej waluty w obrocie na światowych rynkach.
W piątek zostaną opublikowane najważniejsze dane przed grudniową decyzją Fed – raport z rynku pracy. Natomiast w czwartek Yellen wystąpi w Kongresie i będzie omawiać perspektywy gospodarcze dla Stanów Zjednoczonych. Dodając do tego wcześniejszą konferencje Mario Draghiego po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego będzie to niezwykle ważny dzień dla kursu dolara do euro. Jutro z kolei o 4:30 czasu polskiego poznamy decyzję Banku Rezerw Australii w sprawie wysokości stóp procentowych. Będzie ona ważna wobec faktu, że kurs AUDUSD nie chce spadać, na co sugerują ceny surowców.
W Polsce dzisiaj również sporo się dzieje. Zostały opublikowane już wstępne dane o inflacji mierzonej wskaźnikiem CPI za listopad oraz PKB za trzeci kwartał. Odczyty o inflacji okazały się nieznacznie słabsze od oczekiwań. W ujęciu miesięcznym wyniosła ona 0%, a w rocznym spadła o 0,5%. Takie dane mogą być argumentem za ewentualną obniżką stóp przez NBP w przyszłym roku. Z kolei wzrost gospodarczy w stosunku rok do roku nieznacznie przebił prognozy i wyniósł 3,5%, co daje podstawy do optymizmu. Po godzinie 10:30 dolar kosztował 4.0286 złotego, euro 4.2631 złotego, funt 6.0471 złotego, zaś frank 3.9076 złotego.