Odczyt indeksu PMI za grudzień na poziomie 48,2 pkt. (prognoza 49 pkt.) przyczynił się m.in. do blisko 7% spadku indeksu Shanghai Composite. Niepewność dotycząca gospodarki w Chinach przełożyła się na zwiększoną zmienność na rynku walutowym. Jen umacnia się w stosunku do amerykańskiego dolara o ponad 1%. Ten z kolei zyskuje wobec walut surowcowych, a w szczególności do walut Antypodów, które silne związane są z chińską gospodarką. Na świecie mieliśmy również do czynienia do odnowienia ogniska geopolitycznego pomiędzy Arabią Saudyjską, a Iranem, będącego efektem egzekucji przez tę pierwszą szyickiego kapłana, zagorzałego przeciwnika władz w Rijadzie. W odpowiedzi w Iranie została zaatakowana placówka dyplomatyczna. Początkowo obserwowaliśmy pewną reakcję na rynku ropy naftowej, jednak solidnym psychologicznym oporem wydaje się obecnie poziom 38,00 USD za baryłkę w przypadku ropy WTI. Konflikt nie powinien mieć przełożenia na usunięcie sankcji gospodarczych z Iranu, chociaż Stany Zjednoczone nie obrały stanowiska do całego wydarzenia.

Sytuacja na rynkach zagranicznych ma jak na razie ograniczony wpływ na złotego, choć w porównaniu z okresem świątecznym jest on już zauważalnie słabszy. Złoty osłabia się w stosunku do franka szwajcarskiego oraz euro. Nieznacznie umacnia w stosunku do dolara, głównie w efekcie wzrostu na parze EURUSD będącego przejawem rosnącej awersji na ryzyko. Inwestorzy w Polsce, w najbliższym czasie powinni zwrócić szczególną uwagę na zapowiedzi dotyczące nowego składu RPP. Już 20 stycznia mija kadencja 2 obecnych członków RPP (Andrzej Bratkowski, Elżbieta Chojny-Duch). Cztery dni później swoje miejsca w RPP tracą Andrzej Rzońca, Jan Winiecki oraz Jerzy Hausner. W lutym swoje kadencje kończy kolejnych 3 członków rady, co oznacza, iż w najbliższym czasie wybranych zostanie 8 z 9 członków RPP. Z komentarzy politycznych wynika, iż nowy skład Rady może naciskać na bardziej gołębią politykę pieniężną, w związku z czym nie można wykluczyć obniżki stóp procentowych, choć po wypowiedziach kandydatów do nowej Rady te oczekiwanie nie są już tak powszechne.

Za granicą, oprócz sytuacji chińskiej gospodarki, szczególną uwagę należy zwrócić na dane ze Stanów Zjednoczonych. Już w środę, opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, natomiast w piątek opublikowane zostaną dane z rynku pracy w USA. Dane te będą cenną wskazówką odnośnie dalszej ścieżki podwyżek stóp przez FED. Jeszcze dziś o godzinie 16:00 indeks ISM obrazujący kondycję w amerykańskim przemyśle. O godzinie 11:30 euro kosztowało 4,29 złotego, dolar 3,93 złotego, frank 3,95 złotego, zaś funt 5,82 złotego.

Dział Analiz XTB