Indeks cenowy GDT spadł o 1,6 proc. względem przetargu z 15 grudnia, a ceny mleka w proszku poszły w dół o 4,4 proc. NZD już wczoraj zachowywał się słabo, będąc obok dolara australijskiego liderem przeceny będącej wynikiem słabych danych z Chin. Temat sytuacji w Państwie Środka nie zakończy się prędko – na rynku będą pojawiać się nowe raporty mocniej akcentujące ryzyka poważniejszych turbulencji związanych z Chinami w tym roku, a sytuacji nie rozwiążą dane makro. Niemniej tu w krótkim okresie nie należy przesadzać z pesymizmem. W sobotę mamy publikację danych nt. grudniowej inflacji CPI (jeżeli zamiast odbicia do 1,7 proc. r/r z 1,5 proc. r/r zobaczymy nieoczekiwany spadek, to rynek zacznie mocno grać na luzowanie polityki przez Ludowy Bank Chin, chociaż ostatecznie to niewiele da. Z kolei we wtorek 13 stycznia mamy publikację danych nt. bilansu handlowego za grudzień (czy końcówka roku będzie sprzyjać księgowym niespodziankom?). Kluczowa publikacja z Chin to dopiero 19 stycznia – PKB za IV kwartał, oraz grudniowe dane nt. dynamiki produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach. Rynek będzie miał się czego obawiać, stąd też „dostosowanie" najpewniej zobaczymy wcześniej. Ostateczne dane nie muszą być tak złe. Jakie wnioski – najbliższe 2 tygodnie mogą być dość zmienne, jeżeli chodzi o czynnik chiński. Ostatecznie obawy jednak pozostaną, co zaznaczy się negatywnie na walutach Antypodów.
Zakładając słabość NZD w najbliższych tygodniach jedną z ciekawszych propozycji może okazać się GBP/NZD. Funt przez ostatnie tygodnie wyraźnie tracił przez słabsze dane makro, oraz obawy związane z negatywnym wynikiem referendum ws. wyjścia z Unii Europejskiej. Zachowanie się koszyka handlowego funta sugeruje, że te ryzyka mogą być już wycenione. Kluczowa będzie wymowa przyszłotygodniowego posiedzenia Banku Anglii, a terminu referendum, które mogłoby zadecydować o ewentualnym Brexicie, jeszcze nie znamy. Na poniższym wykresie tygodniowym koszyka handlowego funta rośnie prawdopodobieństwo realizacji scenariusza ruchu powrotnego do dolnego ograniczenia wyłamanego w grudniu długoterminowego kanału wzrostowego.
Wykres tygodniowy koszyka handlowego funta wg. BOE, źródło: Thomson Reuters
W przypadku GBP/NZD mamy dwie dzienne świece wzrostowe, które już wpłynęły na układ dziennych wskaźników. Kluczowe będzie zachowanie się rynku przy górnym ograniczeniu kanału spadkowego (2,2130). Jego złamanie da drogę do realizacji ruchu powrotnego w stronę istotnych poziomów z października i grudnia ub.r. (2,2424). Ich ewentualne naruszenie miałoby już skutki w średnim terminie. W krótkim okresie (czwartkowe dane PMI dla usług z Wielkiej Brytanii), kluczowe będzie utrzymanie wsparcia przy 2,1720.
Wykres dzienny GBP/NZD