Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Andrzej Bebłociński, diler PKO BP
Popyt na papiery dłużne zarówno na rynkach bazowych, jak i wschodzących stymulowany był przez dalszy spadek cen ropy. Związany z taniejącą ropą wzrost awersji do ryzyka widoczny w notowaniach na rynkach akcji wyłączył z grupy drożejących obligacje Grecji, Rosji, Turcji oraz krajów peryferyjnych Europy. Rentowność hiszpańskich dziesięciolatek rosła o 4 punkty bazowe, włoskich o 8, a portugalskich nawet o 12. Wyceniana na niewiele ponad 28 dolarów ropa z Morza Północnego i słabnący wzrost chińskiej gospodarki każą rewidować perspektywy globalnego wzrostu oraz inflacji. To z kolei ożywia nadzieje, że Europejski Bank Centralny zdecyduje się na kolejne działania łagodzące politykę pieniężną, a Fed nie będzie się spieszył z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. Polskie obligacje o krótkich terminach zapadalności nadal wspiera ich wyłączenie z podstawy opodatkowania przy obliczaniu podatku od aktywów bankowych. Obligacje serii PS1016 wyceniane były wczoraj z rentownością 1,32 proc. Wydaje się, że może ona nadal spadać. W ostatni piątek banki objęły warte 86 mld zł bony pieniężne oferujące 1,50 proc. Już w lutym ten pakiet obciążony zostanie podatkiem w wysokości 0,44 proc. w skali roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem ostatniego weekendu było zawarcie porozumienia handlowego między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
Dla krajowych inwestorów na rynku długu najważniejszą daną w tym tygodniu będzie szybki szacunek inflacji za lipiec, który poznamy w czwartek.
Nie bez znaczenia dla WIG–banki jest mocne zachowanie EuroStoxx Banks, który wyszedł na tegoroczne maksima.
Zwiększenie aktywności na europejskim rynku fuzji i przejęć może pozytywnie wpłynąć na wyceny polskich banków.
Wciąż jednak nie wiemy, co wydarzy się po 1 sierpnia, a wachlarz scenariuszy, szczególnie na linii UE-USA, wydaje się dość szeroki.
W ostatnich dniach amerykański indeks S&P 500 powrócił do fazy bicia kolejnych rekordów.