Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Andrzej Bebłociński, diler, PKO BP
Do zakupowego pośpiechu nie skłania z pewnością zbliżająca się podaż na rynku pierwotnym. Na czwartkowej aukcji Ministerstwo Finansów zaoferuje wart do 4,5 mld zł pakiet obligacji serii OK1018 i DS0726. Tymi pierwszymi, oferującymi 12 punktów bazowych ponad rentowność bonów pieniężnych, zainteresowane będą portfele bankowe. Los dziesięciolatek pozostaje w rękach inwestorów zagranicznych. Zgodnie z najświeższym pakietem danych w marcu ich zaangażowanie w polskie papiery w porównaniu z lutym wzrosło o prawie 4 mld zł i skoncentrowało się właśnie na obligacjach z terminem wykupu wyznaczonym na rok 2026. Zważywszy na stosunkowo niewielką wartość oferowanych obligacji, ze sprzedażą nie powinno być problemów. Bardziej istotna będzie jednak wielkość zgłoszonego popytu i siła rynku po aukcji. Warto zwrócić uwagę, że w marcowych zakupach realizowanych przez zagranicę przy wyższych poziomach cen pierwsze skrzypce grały banki i fundusze inwestycyjne, a więc inwestorzy często o dość krótkim horyzoncie inwestycyjnym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek miesiąca rozpoczął się umiarkowanie optymistycznie na GPW, biorąc pod uwagę bardzo dobre nastroje na rynkach bazowych.
Choć banki stanowią znaczną część sektora finansowego, jego krajobraz jest znacznie szerszy. Wystarczy wspomnieć o spółkach zajmujących się płatnościami, jak Visa czy Mastercard.
Dużym zaskoczeniem okazało się orzeczenie sądu z Nowego Jorku (CIT) stanowiące o nieprawomocności wprowadzonych ceł.
Choć perspektywy inflacji powinny wspierać luzowanie monetarne, to rosną obawy o politykę fiskalną.
Ostatnia fala sprzedaży akcji w formie przyśpieszonej książki popytu (ABB) pozwala wysnuć kilka ciekawych wniosków na temat stanu polskiej giełdy.
Po dwóch tygodniach spadków indeksy na GPW powróciły na ścieżkę wzrostów.