Wskazywane przez inwestorów szanse na to, że Fed podniesie stopy już w tym miesiącu, spadły po publikacji danych z rynku pracy USA z okolic 22 proc. do zaledwie 4 proc. Istotnie zrewidowali oni również prawdopodobieństwo tego, że amerykańskie władze monetarne zdecydują się na taki krok w lipcu (z 53 proc. na 31 proc.). Podczas gdy przed prezentacją danych całkiem realne wydawało się w ciągu najbliższych tygodni zejście eurodolara pod poziom 1,11, zaraz po niej scenariusz ten stał się zdecydowanie bardziej odległy.
Najbliższe dni nie będą obfitować w publikacje danych z USA, które mogłyby tak istotnie wpłynąć na perspektywy kształtowania się kosztu pieniądza w tym kraju, czy też sytuację w notowaniach głównej pary walutowej. Z uwagą będą śledzone jednak wystąpienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej. Najistotniejsze będzie poniedziałkowe przemówienie prezes Janet Yellen. W kontekście piątkowych zmian oczekiwań co do polityki pieniężnej w USA w poniedziałek istotne będzie to, czy prezes Fedu zasugeruje, że czerwcowa lub lipcowa podwyżka wciąż jest możliwa, czy też wyśle niejasny komunikat o możliwości zacieśnienia polityki pieniężnej w dalszej części roku. W drugim scenariuszu, który stał się po piątkowej publikacji bardziej prawdopodobny, wzrost kursu EUR/USD ponad 1,13 prawdopodobnie się utrwali.