Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3560 PLN za euro, 3,8361 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9492 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,5662 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 3,186% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia, zgodnie z założeniami, przyniósł nam podbicie wyceny polskiej waluty wobec większości dewiz. Inwestorzy pozostawali pod wpływem piątkowych, słabych danych z USA, które odsuwają w przyszłość kolejną decyzję o podwyżce stóp procentowych w USA przez FED. W konwekcji większość walut EM zanotowała udany początek tygodnia. Ponadto inwestorzy oczekują, iż w ciągu najbliższych dwóch dni zespól ekspertów przy kancelarii prezydenta przedstawi projekt ustawy dot. kredytów w CHF. Wydaje się, że szeroki konsensus rynkowy zakłada, iż propozycja ta będzie w mniejszym stopniu obciążająca dla sektora bankowego niż poprzednie projekty rządu, niemniej brak jest jeszcze potwierdzonych szczegółów propozycji. W konsekwencji obserwujemy polepszenie nastrojów wokół PLN, co pozwoliło na spadek kursu EUR/PLN do najniższego poziomu od 22 kwietnia br. Sama dalsza skala podbicia wyceny PLN na bazie ww. czynników może być zależna od dalszego rozwoju wypadków wokół tzw. Brexitu. Ostatnie sondaże z „wysp" wskazują na wzrost poparcia dla wyjścia z unii europejskiej. Scenariusz ten (zaliczany wcześniej do tzw. czarnych łabędzi) należy traktować jako czynnik mogący przestawić rynki w Europie w wyraźny układ risk-off, w tym również na koszykach CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji RPP rozpocznie dwudniowe posiedzenie decyzyjne. Ponadto NBP poda dane dot. rezerw walutowych za maj, a MF przedstawi informacje dot. podaży na czwartkową aukcję długu (3-6 mld PLN). Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się odczytowi produkcji przemysłowej z Niemiec oraz fin. PKB dla Strefy Euro za I kw.
Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia wczorajszej sesji wskazują na możliwe dalsze próby umocnienia polskiej waluty. Na większości zestawień doszło do naruszenia kilkutygodniowych minimów na x/PLN, a wystąpienie J. Yellen nie przełożyło się na wyraźne podbicie kwotowań USD. EUR/PLN może kontynuować spadki do okolic 4,33 PLN.
Konrad Ryczko