Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3950 PLN za euro, 3,8684 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0760 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,6075 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,207% w przypadku obligacji 10-letnich.
Rozpoczęcie nowego tygodnia handlu na rynkach wskazuje na spadek awersji do ryzyka na co wskazuje m.in. podbicie wyceny PLN oraz kwotowań głównej pary walutowej. Najmocniej zyskuje jednak brytyjski funt (+1,5%) co dość wyraźnie wskazuje na genezę lepszych nastrojów na otwarciu. Sondaże publikowane w weekend (przez Survation oraz YouGov) wskazują na ok. 44-45% poparcie dla pozostania Wlk. Brytanii w ramach struktur unijnych. Przekłada się to na spadek prawdopodobieństwa Brexit'u do ok. 28% (wedle implikowanego prawdopodobieństwa liczonego na bazie kursów bukchmacherskich). Obserwatorzy zwracają uwagę, iż przesunięcia te mogą mieć związek z niedawnym zabójstwem deputowanej Partii Pracy. W konsekwencji efekt ten może być nietrwały, niemniej z uwagi na bliskość referendum (23 czerwca, czwartek) każda publikacja jest obecnie niezwykle istotna i wywierać będzie mocny wpływ na rynek. W szerszym ujęciu ostatnie sesje na PLN pokazały, iż na rynku nie ma chęci wyjścia powyżej 4,10 CHF/PLN oraz 4,46 EUR/PLN. W konsekwencji otrzymaliśmy 4-sesje o podwyższonej zmienności, wskazujące jednak ostatecznie na wzrost popytu na PLN (nawet pomimo słabszych piątkowych danych dot. sprzedaży detalicznej 2,2% oraz produkcji przemysłowej 3,5%). Aktualne polepszenie nastrojów na szerokim rynku powinno wyraźnie odbić się na kwotowaniach złotego m.in. wobec USD oraz CHF.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy skupieni będą głownie na dyskontowaniu weekendowych sondaży z Wlk. Brytanii w mniejszym stopniu zwracając uwagę na skromny kalendarz makro z szerokiego rynku.
Z rynkowego punktu widzenia ostatnie sesje na PLN wskazywały na „obronę" rynku przed zamknięciem świecy dziennej powyżej 4,10 CHF/PLN oraz 4,46 EUR/PLN. W konsekwencji aktualne podbicie wyceny PLN na bazie lepszych nastrojów ma również podstawy techniczne, co mogłoby sprowadzi ww. wyceny do okolic 4,00 PLN oraz 4,37 PLN. Równie ciekawie przedstawia się zestawienie z dolarem amerykańskim, który znajduje się pod presją po tym jak rynek porzucił grę pod szybkie podwyżki stóp procentowych w USA.
Konrad Ryczko