Jego zdaniem gospodarka może ponownie wejść w stagnację. Skrytykował on publikacje oczekiwań członków FED odnośnie kształtowania się poziomu stóp procentowych w długim okresie – jego zdaniem może ona szkodzić wizerunkowi banku centralnego ze względu na pojawiające się coraz większe różnice pomiędzy tym, co myśli FED, a prognozuje rynek.
Wielka Brytania: Nowe sondaże opublikowane po śmierci parlamentarzystki Jo Cox wskazały na wzrost prawdopodobieństwa pozostania we Wspólnocie. Według YouGov dla Sunday Times (badanie było przeprowadzone w czwartek i piątek) relacja wynosi 44/43 proc. Z kolei badanie Survation dla Daily Mail wskazało na 45/42 proc. na rzecz zwolenników UE. Tymczasem Opinium przeprowadzający ankietę pomiędzy wtorkiem a piątkiem wskazał na 44/44 proc. Szacunki bukmacherów dawały w poniedziałek rano jedynie 26 proc. prawdopodobieństwa Brexitu.
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs juana w relacji do dolara na poziomie 6,5708 wobec 6,5795 w piątek. Opublikowane zostały dane nt. wzrostów cen nieruchomości – odsetek miast w których ceny wzrosły w relacji m/m zmalał do 60 z 65 wcześniej, wobec 70 badanych. Z kolei w ujęciu rocznym ceny wzrosły w 50 miastach, wobec 46 w poprzednim okresie. CAMM (Chińskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów) podało, że sprzedaż wzrosła w maju o 9,8 proc. r/r.
Japonia: Bilans handlowy wskazał na deficyt w maju na poziomie 40,7 mld JPY (oczekiwano nadwyżki 70 mld JPY). Eksport spadł o 11,3 proc. r/r (8 miesiąc z rzędu), a import o 13,8 proc. r/r (17 spadek z rzędu). Były szef resortu finansów Sakakibara, nazywany Mr. Yen podtrzymał prognozę zakładającą spadek USD/JPY w okolice 100 do końca roku, gdzie jego zdaniem może pojawić się większe prawdopodobieństwo ewentualnej interwencji.
Naszym zdaniem: Najnowsze sondaże zaczynają potwierdzać piątkowe koncepcje rynków, że czwartkowe zabójstwo parlamentarzystki Jo Cox było punktem zwrotnym w kampanii przed referendum i może doprowadzić do wzmocnienia obozu opowiadającego się za pozostaniem we Wspólnocie. Efekt? Na 4 dni przed referendum implikowane prawdopodobieństwo Brexitu liczone przez bukmacherów spadło poniżej 27 proc., podczas kiedy jeszcze w czwartek przekraczało w pewnym momencie 40 proc. Na reakcję rynków nie trzeba było długo czekać – tanieją aktywa uznawane wcześniej za bezpieczne przystanie – jen, frank, ale i też dolar – a odbijają funt, euro, oraz waluty rynków wschodzących. Rynek odchodzi od trybu risk-off jaki dominował przez ostatnie kilkanaście dni.