Nakładając na to błędy w jakim stopniu ankiety niedoszacowywały woli utrzymania status quo w przypadku szkockiego referendum czy wyborów powszechnych w 2015 r. rynki finansowe i bukmacherzy oceniają scenariusz BREXITu na ok. 25%. Wczorajsza debata w BBC, w której starli się Boris Jonson oraz Sadiq Khan, nie przyniosła jednoznacznego rozstrzygnięcia, choć w ostatniej fazie uwaga skupiła się na eurosceptycznym byłym burmistrzu Londynu, którzy przyrównał czwartkowe referendum do dnia niepodległości w Wielkiej Brytanii, dzięki czemu mógł zyskać poparcie części niezdecydowanych osób. Notowania funta znajdują się w pobliżu tegorocznych szczytów w oczekiwaniu na wynik jutrzejszego referendum. Jeśli rozstrzygnie się ono na korzyść zwolenników pozostania w ramach UE, otworzy się droga do wzrostów. Wynik czwartkowego plebiscytu z pewnością będzie miał wpływ również na inne aktywa. W przypadku tych ryzykownych, do których zaliczany jest polski złoty, przestrzeń do aprecjacji - w przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia - jest mniejsza, niż skali osłabienia polskiej waluty - gdyby zmaterializował się scenariusz BREXITu.
Wśród dzisiejszych publikacji warto zwrócić uwagę na oficjalne dane na temat zapasów paliw w USA. Wczorajszy raport API wskazał za spadek aż o 5,2 mln baryłek, co spowodowało ruch wzrostowy na ropie. Jeśli dzisiejsze dane potwierdzą kurczenie się zapasów paliw w USA, będzie to oddziaływać w kierunku dalszego wzrostu cen surowca. Dodatkowo ceny czarnego złota wspierane są doniesieniami o trwającym w Nigerii konflikcie i atakach na infrastrukturę transportu ropy. Znaczące wybicie poza granicę 50 dolarów za baryłkę może jednak w średnim terminie być dość trudne, ze względu, że wzrost cen na tym poziomie zachęcać będzie producentów w USA do wznawiana produkcji, co będzie automatycznie niwelowało przestrzeń do wzrostów. Wzrost cen ropy wspiera waluty surowcowe, które drożeją dziś najmocniej wśród głównych walut. Dolar australijski oraz nowozelandzki umacniają się wobec USD o 0,4%, a kanadyjski o 0,3%.
Poza danymi z rynku ropy Janet Yellen powtórzy swoje wystąpienie tym razem przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, co powinno zostać zignorowane przez rynek, szczególnie gdy wczorajsze przemówienie przed Komisją Bankową Senatu nie miało większego wpływu na notowania EURUSD. Przed min notowania spadły z 1,1338 do 1,1250. Wczorajsze przemówienie Mario Draghiego również nie było przełomowe. Szef EBC podkreśli jednak, że dynamika inflacji pozostaje rozczarowująca, co mogło mieć wpływ na osłabienie wspólnej waluty i spadek notowań EURUSD. W kwestii potencjalnego BREXITu Mario Draghi przyznał natomiast, że EBC przygotowuje się na wszelkie ewentualności.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku