Pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie 0,5 proc. przez Bank of England było zaskoczeniem dla rynku, który oczekiwał pierwszej od siedmiu lat zmiany stóp procentowych. Przewidywania te miały swoje źródło w ostatnich słabych danych dotyczących gospodarki Wielkiej Brytanii, zapowiedziach Marka Carneya możliwego łagodzenia polityki pieniężnej oraz nadziei inwestorów, że BoE podejmie taki krok w celu uspokojenia rynków po niespodziewanym Brexicie. W reakcji na decyzję funt gwałtownie umocnił się względem wszystkich walut, na popularnym kablu (GBP/USD) wzrost sięgał maksymalnie 2,5 proc., osiągając poziom 1,347. Słabo zachowywały się waluty z koszyka CEE, w tym polski złoty, który w relacji do funta tracił nawet ponad 2 proc.

Bez większych zmian prezentowały się polskie dziesięciolatki, których rentowność w czwartek wzrosła o 3 punkty bazowe (godz. 14.30). Warto nadmienić, iż w piątek wieczorem agencja Fitch Ratings ogłosi decyzję odnośnie do oceny wiarygodności kredytowej Polski. Rynek nie spodziewa się obniżki ratingu, który znajduje się obecnie na poziomie A-. Ulec zmianie może natomiast perspektywa samego ratingu, ze stabilnej na negatywną, co może spowodować krót­kotrwałą presję na polski dług w nadchodzącym tygodniu.