Przewaga popytu przesunęła rentowność obligacji PS0721 o kolejne 4 pb. w dół. Krajowy dług był jednym z nielicznych w regionie, które w środę kontynuowały rozpoczęte na początku miesiąca zwyżki.

Wzrost apetytu na polskie obligacje to w dalszym ciągu efekt przedstawienia łagodnej z punktu widzenia rynków finansowych propozycji dotyczącej rozwiązania sprawy hipotecznych kredytów w walutach obcych. Rentowności na rynkach bazowych pozostawały tymczasem stabilne. Po trwającej od początku tygodnia i wartej 8 pb. przecenie, bund stabilizował się 3 pb. poniżej zera. W efekcie polskie dziesięciolatki oferowały już tylko 280 pb. premii w stosunku do niemieckich. Był to poziom najniższy od maja, ciągle jednak o 50 pb. wyższy niż na początku stycznia, jeszcze przed decyzją Standard & Poor's o obniżeniu polskiego ratingu. Zyskiwał też w środę złoty. Umocnienie do euro nie było już tak silne jak we wtorek, ale ruch był istotny technicznie, bo kursowi EUR/ /PLN udało się pokonać wspar- cie wyznaczone w czerwcu na poziomie 4,3230. Zejście kursu poniżej tego wsparcia, rozpatrywane łącznie z wcześniejszym pokonaniem 200-dniowej średniej kroczącej, może otworzyć EUR/PLN drogę do ruchu poniżej 4,30.

Wyrażone w komentarzu opinie na temat instrumentów finansowych mogą prowadzić do powstania konfliktu interesów, w szczególności w związku z zajęciem pozycji na opisywanym instrumencie finansowym.