Dzisiaj dane z USA

Publikacja: 12.08.2016 12:37

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Foto: DM BOŚ

Kluczowe informacje z rynków:

Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana wobec dolara na poziomie 6,543 wobec 6,6255 wcześniej. Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 0,5 proc. m/m i 6,0 proc. r/r (oczekiwano 6,0 proc. r/r). Sprzedaż detaliczna wzrosła o 10,2 proc. r/r (szacowano 10,5 proc. r/r). Inwestycje w aglomeracjach wyniosły 8,1 proc. r/r (szacowano 8,8 proc. r/r). Rzecznik chińskiego urzędu statystycznego NBS odnotował fakt strukturalnego osłabienia się gospodarki, ale dodał, że długoterminowy trend pozostaje stabilny. Poznaliśmy też dane nt. dynamiki nowych kredytów, która wyhamowała w lipcu do 463,6 mld CNY z 1.380 mld CNY w czerwcu (szacowano 800 mld CNY)

Nowa Zelandia: PMI dla przemysłu spowolnił w lipcu do 55,8 pkt. z 57,6 pkt.. Sprzedaż detaliczna w II kwartale wzrosła o 2,3 proc. k/k wobec szacowanych 0,9 proc. k/k. Zdaniem członka zarządu RBNZ (McDermott) bank centralny może preferować cięcia stóp procentowych przy okazji nowych projekcji makro (najbliższa w listopadzie)

Australia: Podczas aukcji obligacji sprzedano 7-letnie papiery za 0,9 mld AUD przy średniej rentowności 1,7096 proc. Stosunek popytu do podaży wyniósł 2,39. To mniej, niż oczekiwano

Eurostrefa: Wstępny PKB w Niemczech wyniósł w II kwartale 0,4 proc. k/k i 3,1 proc. r/r (oczekiwano 0,2 proc. k/k i 1,5 proc. r/r). Ostateczne dane nt. niemieckiej inflacji za lipiec wskazały na jej wzrost o 0,4 proc. m/m i 0,4 proc. r/r dla wskaźnika HICP (jak oczekiwano).

Naszym zdaniem:

Kluczowy punkt dzisiejszego kalendarza dopiero przed nami – to lipcowa dynamika sprzedaży detalicznej w USA o godz. 14:30 (szacunki wskazują na wzrost o 0,4 proc. m/m i 0,2 proc. m/m z wyłączeniem wolumenu samochodów), ale w tym kontekście ważne będą też wstępne szacunki indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan na sierpień, które poznamy o godz. 16:00 (mediana prognoz wskazuje na jego odbicie do 91,5 pkt. z 90,0 pkt.). Biorąc pod uwagę ostatnie dobre dane z rynku pracy należy spodziewać się przełożenia tego faktu na wzrost konsumpcji, stąd też rynek nie będzie zdziwiony nieco lepszymi publikacjami. Czy zdołają one wpłynąć na oczekiwania związane z podwyżką stóp przez FED w grudniu? Wczoraj prawdopodobieństwo takiego ruchu liczone na bazie modelu CME FEDWatch skoczyło do 44,9 proc. wobec 36,4 proc. dzień wcześniej. Efektem było odbicie notowań dolara w głównych relacjach, chociaż ruch był dość wyważony. Tak jak pisaliśmy wcześniej – część inwestorów może chcieć rozegrać jeszcze temat wystąpienia szefowej FED na sympozjum w Jackson Hole 26 sierpnia licząc na to, że Janet Yellen pozostanie ostrożna z ocenami przyszłości (jej wypowiedź byłaby podobna do ostatnich słów Jerome Powella z zarządu FED, który wskazywał na nowe obszary ryzyka i mówił o pułapce niższego wzrostu gospodarczego w dłuższym okresie).

Zerknijmy na wykres koszyka BOSSA USD. Do zmiany spadkowego układu dla USD potrzebne byłoby wyjście ponad opór przy 80,81 pkt., który był dość skuteczny na przełomie tygodnia. Inaczej należy oczekiwać zejścia poniżej minimum z zeszłego tygodnia przy 79,67 pkt. w perspektywie do 26 sierpnia.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Dzisiaj w nocy poznaliśmy dane z Chin. Wypadły słabo, co może zwiększyć spekulacje nt. potencjalnych działań tamtejszych władz w celu podtrzymania tempa wzrostu gospodarczego (wcześniejsze deklaracje mówiły o tym, że nie będzie ono niższe od 6,5 proc. r/r). Wprawdzie zbliżamy się do niechlubnej rocznicy, kiedy to tamtejszy bank centralny zdecydował się na osłabienie kursu juana, ale teraz taki ruch wydaje się być mało prawdopodobny. Niemniej słabość chińskiej gospodarki może stać się motorem do osłabienia się silnych ostatnio walut Antypodów, czemu dodatkowo sprzyjają lokalne aspekty makro (w Australii po aukcji długu widać, że rynek obawia się dalszego luzowania ze strony RBA, a w Nowej Zelandii trzeba się będzie liczyć z tym, że RBNZ będzie prowadził bardziej „gołębią" komunikację z rynkami ze względu na wysoki kurs NZD – to tłumaczy chociażby ograniczoną reakcję na lepsze dane nt. sprzedaży detalicznej w II kwartale). Zerknijmy na wykresy. Tygodniowy AUD/USD zdaje się pięknie zawracać w dół po próbie naruszenia górnego ograniczenia 3-letniego kanału spadkowego przy 0,7730, chociaż ewentualna słabość USD przed sympozjum w Jackson Hole może sprawić, że rejon ten będzie ponownie testowany za kilka(naście) dni.

Wykres tygodniowy AUD/USD

Z kolei NZD/USD potwierdza wcześniejsze wskazania, co do możliwego spadku w stronę minimów z 20 lipca b.r. przy 0,6950. Zwłaszcza, że na dziennym wykresie zaczyna wykształcać się spadkowa formacja 2B (wybicie na nowy szczyt i szybki powrót w dół). Może ona skutkować względnie szybkim testem rejonu minimum z 8 sierpnia przy 0,7086.

Wykres dzienny NZD/USD

Lepsze dane nt. PKB w Niemczech nie pomogły dzisiaj zbytnio zwyżkom EUR/USD, co pokazuje, że rynek bardziej czeka na popołudniowe dane z USA. W ujęciu tygodniowym widać, że ta para utrzymuje konsolidację pomiędzy 1,1060-1,1215 i w najbliższym okresie raczej nie należy spodziewać się znaczących naruszeń poza ten obszar.

Wykres tygodniowy EUR/USD

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?
Okiem eksperta
Trump utrzyma wsparcie dla atomu