Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3595 PLN za euro, 3,8948 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9704 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1653 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu 2,803% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym było niezwykle ciekawe – podczas gdy większość inwestorów czekała już na dzisiejsze wskazania NFP uczestnicy obrotu zostali zaskoczeni słabszym odczytem indeksu ISM (49,4 pkt. wobec oczek. 52 pkt.) dla amerykańskiego przemysłu. Skokowo przełożyło się na spadek wartości amerykańskiego dolara, co w konsekwencji wsparło wyceny walut EM, w tym złotego. Ostatecznie złoty odrobił większość strat i „zamknął dzień" blisko punktu odniesienia. Wydarzenia wczorajszej sesji pokazują, iż temat ewentualnych podwyżek stóp przez FED jest obecnie głównym czynnikiem kreującym handel. Z lokalnego punktu widzenia warto wspomnieć o lepszym od oczekiwań wskazaniu przemysłowego indeksu PMI za sierpień, który wyniósł 51,5 pkt. wobec oczek. 50,9 pkt. Lepsze wskazanie nie przełożyło się znacząco na rynek. Trudno mówić o znaczącym optymizmie niemniej lepszy PMI uprawdopodobnia scenariusz, iż ostatnie słabsze dane makro mogły okazać się przejściowe. Ponadto warto wspomnieć o udanej aukcji długu, gdzie resort uplasował papiery za blisko 7,6 mld PLN (7 mln z podstawowej i 600 mln z uzupełniającej) przy całkiem niezłym popycie. Rentowności na rynku wtórnym jednak wzrosły, co tłumaczyć należy analogicznym ruchem na papierach benchmarkowych po danych z USA.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego. Oczy całego rynku zwrócone będą na popołudniowe (14:30) wskazania z amerykańskiego rynku pracy. Najważniejszy odczyt dot. zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA (NFP) oczekiwany jest na poziomie 180k. Klasycznie już możemy stwierdzić, iż dzisiejsze dane będą jednymi z najważniejszym w zakresie oczekiwań co do podwyżki stóp ze strony FED jeszcze przed końcem roku.
Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia ostatnich godzin na parach x/PLN wskazują na wyczerpanie impulsu spadkowego na złotym. Dużo zależeć będzie od wydarzeń z szerokiego rynku, gdzie odczyt NFP uwarunkuje zamknięcia tygodnia na większości zestawień. Ponadto obecnie nie wydaje, iż przyjęcie założenia o mocniejszym PLN byłoby właściwe gdyż z jednej strony rynek spekuluje pod podwyżki stóp w USA, z drugiej natomiast mamy pakiet negatywnych czynników lokalnych w postaci zagrożenia cięcia ratingu przez Moody's czy obaw o przyszłoroczny budżet.
Konrad Ryczko