Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,4180 PLN za euro, 4,2361 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1270 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,2256 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,431% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym nie przyniosło większych emocji wokół polskich aktywów. Zarówno PLN jak i krajowy dług nieznacznie zyskiwały korzystając z lekkiej korekty na wycenie USD. W obydwu przypadkach wydaje się jednak, iż wchodzimy już w okres przedświąteczny, który zwyczajowo charakteryzuje się spadkiem zmienności oraz aktywności inwestorów. Lokalne czynniki w postaci m.in. eskalacji konfliktu politycznego zostały zepchnięte na dalszy plan. W szerszym ujęciu wydaje się, iż inwestorzy nie będą dokonywali już większych ruchów przed świętami – ewentualnym katalizatorem do handlu może stać się sytuacja włoskiego sektora bankowego (w tym w szczególności monte paschi di siena), jednak bazowy scenariusz zakłada tutaj wsparcie ze strony włoskiego rządu. Same waluty CEE pozostają relatywnie stabilne, a na rynku obserwujemy próby lekkiego umocnienia koszyka. Najprawdopodobniej ma to związek z ostatnim polepszeniem się perspektyw gospodarczych dla regionu na rok 2017r.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z krajowej gospodarki. Inwestorzy poznają jedynie protokół z ostatniego posiedzenia RPP, który nie powinien przynieść większych zaskoczeń. Ciekawie prezentuje się natomiast szeroki kalendarz makro, gdzie otrzymamy dziś pakiet wskazań z USA (finalny PKB za III kw., zamówienia na dobra trwałe, Conference Board, wnioski o zasiłek oraz dochody i wydatki).
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy stabilizację kursu PLN na nieco mocniejszych poziomach. Zgodnie z wczorajszym założeniem spadek kursu przez 4,40 EUR/PLN został zanegowany z uwagi na proporcjonalną reakcję na podbicie kursu EUR/USD.
Konrad Ryczko