Kup roczny dostęp do PARKIET.COM i ciesz się dodatkowym dostępem do serwisu RP.PL i The New York Times na 12 miesięcy.
Ale gdy okazji robi się mniej, każda jest na wagę złota, co skutkuje masowym rzucaniem się na nie, czasami nie bacząc, czy nie dochodzi do przereagowania. Polityka pieniężna czołowych banków centralnych pozostaje na ustach wszystkich, gdyż nikt już nie widzi nawrotu demonów deflacji.
Rok 2017 miał być rokiem reflacji w odpowiedzi na ożywienie globalnego wzrostu gospodarczego, ale razem z przygaszeniem rajdu cen ropy naftowej nie widać, aby dobra konsumpcyjne miały bez przeszkód drożeć. Mimo to bankierzy centralni chcą jak najszybciej wyzbyć się grzechu, za jaki uważają utrzymywanie stóp procentowych blisko zera (lub poniżej). Wolą z optymizmem patrzeć w przyszłość, licząc na świetlane perspektywy gospodarcze i na tej podstawie stopniowo wycofywać się z ultraluźnej polityki. Jednocześnie trzymają kciuki, aby ich starania nie zostały zauważone przez uczestników rynków finansowych, którzy na takie sygnały reagują jak klienci dyskontów na wielkie wyprzedaże. Prawda jest jednak taka, że bankierzy centralni świadomie się oszukują, a inwestorzy bardziej niż pomyłki w ocenie sytuacji boją się przegapienia okazji.
Kup roczny dostęp do PARKIET.COM i ciesz się dodatkowym dostępem do serwisu RP.PL i The New York Times na 12 miesięcy.
Po sześciu kolejnych miesiącach wzrostów indeksu S&P 500, nad rynkiem zawisł miecz Damoklesa.
Za nami już ostatni – do przerwy świątecznej – krótszy tydzień na GPW. Tydzień, który, powiedzmy sobie szczerze,...
Bessa nie przychodzi w momencie, gdyż dużo osób się jej spodziewa bądź ją zapowiada. Najczęściej jest zgoła odmi...
Poniedziałek na rynkach przyniósł wyraźną przewagę koloru zielonego. Bardzo mocno prezentował się nasz WIG20.
WIG w tym roku zyskał już ponad 40 proc. Po słabszym okresie, październik przyniósł 5-proc. wzrost i wybicie ind...
Początek miesiąca przyniósł zauważalne pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach giełdowych. Co może być dalej?