Technicznie korekta jeszcze ma możliwość kontynuacji, ale pesymizm na rynku wspiera wnioski o wznowieniu trendu wzrostowego w horyzoncie średnioterminowym. Napływające dane makro raczej sprzyjają optymistycznym wersjom przyszłości.
Ten tydzień w sferze makro zdominowany będzie wątkami dotyczącymi dynamiki PKB oraz cen na poziomie konsumentów. Pojawi się też kilka innych publikacji, ale wspomniane dwa tematy będą zdecydowanie najważniejsze. Tydzień rozpoczynamy danymi o sprzedaży nowych domów w USA. Od kilku miesięcy obserwuje się kurczenie zasobów na rynku nieruchomości w USA. Odpowiada na to rosnąca liczba inwestycji, co pokazały dane, które opublikowano niedawno. Nie będzie zatem wielkim zaskoczeniem, jeśli i teraz wielkość obrotów zanotuje wzrost. We wtorek będzie się mówić o wskaźnikach koniunktury w strefie euro, wstępnych danych o niemieckiej inflacji w luty czy danych o zamówieniach na środki trwałe w USA. Tego samego dnia pojawi się informacja o zmianie cen amerykańskich domów (w ujęciu Case-Shiller oraz FHFA), a także o nastrojach amerykańskich konsumentów (wskaźnik Conference Board). W środę, zanim się obudzimy, świat będzie już analizować dane o japońskiej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Pojawią się również wstępne wartości chińskich wskaźników PMI dla usług i przemysłu. Już w trakcie europejskiego dnia poznamy niemiecki wskaźnik zaufania konsumentów GfK, francuską inflację, polski Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (publikowany przez BIEC), ale przede wszystkim skupimy się na rewidowanych danych o polskim PKB za IV kw. 2017 r. Poza tym zajmie nas wstępna wartość inflacji w strefie euro, dane o amerykańskim PKB w IV kw. 2017 r., wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Chicago oraz dynamika indeksu podpisanych umów kupna/sprzedaży domów. Czwartek będzie pierwszym dniem nowego miesiąca, a więc dzień wypełnią publikacje wskaźników PMI dla przemysłu. Wartości już oficjalne. Po południu zapoznamy się z danymi o zmianie dochodów i wydatków amerykańskich gospodarstw domowych (uwaga na stopę oszczędności, która notuje niebezpiecznie niskie wartości). Tym danym towarzyszy odczyt wskaźnika PCE core, a więc preferowanej przez Fed miary inflacji w USA. Koniec tygodnia to głównie inflacja producencka w strefie euro oraz amerykański wskaźnik nastroju konsumentów (Uniwersytetu Michigan).