Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Konrad Białas główny ekonomista, DM TMS Brokers
Co rusz mamy do czynienia z szumem i szokami różnej maści: kryzys VIX, wojny handlowe, polityczny kryzys w Europie. Wprawdzie huśtawki nastrojów są gaszone w czasie do dwóch tygodni, a zatem daleko od spirali paniki z apogeum kryzysu finansowego, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że za dużo tych niespodzianek albo przynajmniej pierwsze reakcje na wydarzenia są na tyle gwałtowne, że zmuszają do szukania dodatkowej przyczyny.
Solidne fundamenty globalnej gospodarki dla rynków finansowych mają swoje ukryte brzydkie oblicze. Świat nie wymaga już masywnego wsparcia banków centralnych, w efekcie nasila się strach przed skutkami wycofywania płynności. Redukcja sumy bilansowej Fed trwa, o końcu europejskiego QE mówi się coraz głośniej, a normalizację polityki rozważają kolejne banki centralne. Fakt, że globalna nadpłynność zacznie wysychać, już odbija się na zachowaniu cen aktywów. Szokowe korekty będą głębsze, gdyż determinacja inwestorów do ucieczki z pozycji będzie większa w obawie, że przy kurczącej się płynności nie znajdzie się wystarczająco dużo kapitału, by „podebrać dołek" i wymazać spadki. Sam proces odreagowania szoku też może stawać się coraz dłuższy i trudniejszy do całkowitej negacji. Stopniowo kończy się też podchodzenie do aktywów ryzykownych jako jednego wielkiego koszyka, gdzie finalnie wszystko będzie drożeć niezależnie od lokalnych zakłóceń.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dzięki wyprzedzającej naturze tego sektora sygnały jego ożywienia często pojawiają się przed napływem kapitału do innych branż.
Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem ostatniego weekendu było zawarcie porozumienia handlowego między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
Dla krajowych inwestorów na rynku długu najważniejszą daną w tym tygodniu będzie szybki szacunek inflacji za lipiec, który poznamy w czwartek.
Nie bez znaczenia dla WIG–banki jest mocne zachowanie EuroStoxx Banks, który wyszedł na tegoroczne maksima.
Zwiększenie aktywności na europejskim rynku fuzji i przejęć może pozytywnie wpłynąć na wyceny polskich banków.
Wciąż jednak nie wiemy, co wydarzy się po 1 sierpnia, a wachlarz scenariuszy, szczególnie na linii UE-USA, wydaje się dość szeroki.