W przypadku Niemiec wskaźnik mierzony przez IHS Markit znajduje się w czteroletnim dołku, Francuzi z kolei są najmniej optymistyczni od sześciu lat. Co ciekawe, równocześnie oczekiwany jest silny wzrost cen dóbr i usług w kolejnych kwartałach. Powyższe badanie potwierdzone jest przez wstępne odczyty wskaźników PMI za listopad br., które w przypadku Europy Zachodniej coraz odważniej zbliżają się do granicy recesji (umowna wartość 50 pkt). Przykładowo, niemiecki PMI dla sektora przemysłu wyniósł wstępnie 51,6 pkt wobec oczekiwań na poziomie 52,2 pkt, co jest najniższą wartością od 32 miesięcy (jeszcze rok temu wartość ta przekraczała 62 pkt). W raporcie wskazane jest widoczne schłodzenie rynku wewnętrznego w Niemczech oraz niższe zamówienia spoza Unii Europejskiej. Podobne wnioski płyną z analizy EU Composite PMI.
Takie pogorszenie wskaźników wyprzedzających nie stanowi z pozoru dobrego prognostyka dla rynków akcji. Patrząc jednak kontrariańsko, tak silny poziom pesymizmu zarówno ze strony przedsiębiorców, jak i inwestorów może stanowić dobrą okazję do kupna. Patrząc bardziej realistycznie, ten moment jeszcze nie nadszedł, chociaż duża część ochłodzenia koniunktury jest już prawdopodobnie za nami. Stąd w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy możemy oczekiwać odwrócenia nastrojów giełdowych związanych z antycypacją zmiany tendencji w odczytach gospodarczych. Mam tu na myśli przede wszystkim Europę Zachodnią. Wracając jeszcze do odczytów PMI, dane dla Polski za październik vs. realne dane z GUS stoją w pewnej sprzeczności ze sobą, co pozwala wnioskować, że PMI nie zawsze jest dobrym krótkoterminowym prognostykiem koniunktury gospodarczej, jednak w nieco dłuższym terminie wskazuje kluczowe tendencje.
Na pogorszenie nastrojów wpływa przede wszystkim widmo spowolnienia globalnej wymiany gospodarczej związanej z wojną handlową. Dlatego w tym tygodniu uwaga świata skupiona będzie na weekendowym spotkaniu przedstawicieli państw G20 w Rio de Janeiro, gdzie może dość do kompromisu przede wszystkim na linii USA–Chiny. W przypadku realizacji takiego scenariusza może nas czekać dobry grudzień na giełdach.
Ponadto w tym tygodniu poznamy wiele danych gospodarczych, spośród których wymienię odczyty PKB dla Stanów Zjednoczonych za III kwartał i finalne odczyty tego wskaźnika dla Polski, co pomoże nam poznać strukturę wzrostu w minionym okresie. Niemniej grudniowy rajd św. Mikołaja pozostaje w rękach polityków. ¶
Kamil Hajdamowicz doradca inwestycyjny, Vienna Life TU na Życie, Vienna Insurance Group