Rynki bazowe, jak Stany Zjednoczone czy indeksy w Europie Zachodniej, zyskiwały na wartości. Dobrze zachowywały się również rynki azjatyckie. Zwyżki mogliśmy też obserwować na krajowym rynku, ale były one zdecydowanie mniej dynamiczne, niż mogłoby sugerować otoczenie. Mam tu na myśli indeks dużych spółek, z definicji z wysoką ekspozycją na inwestorów zagranicznych. Owszem, mniejsze zwyżki można tłumaczyć prognozami spowolnienia dynamiki PKB w kolejnych latach, co często przewijało się w komentarzach rynkowych. Ale w zasadzie scenariusz ten dotyczy prawie każdego kraju, który możemy wziąć pod uwagę, pewnie z małymi wyjątkami. Druga rzecz, w przypadku indeksów globalnych znacząca część z nich zbliżyła się ponownie do kluczowych poziomów oporu, części z indeksów udało się je pokonać, co przy trwałym potwierdzeniu może oznaczać dalszy ruch w górę. W przypadku WIG20 walczymy o oddalenie się od poziomu wsparcia i jest to dość rachityczna walka. Sytuacja dziwi tym bardziej, że jeśli spojrzymy szerzej na krajowy rynek akcji, obraz rynku wygląda zupełnie inaczej. Bardzo przyzwoicie radzą sobie średnie spółki, a małą hossę przeżywa segment małych podmiotów. Znacząco wyhamowały umorzenia w funduszach inwestycyjnych, co również jest dobrym prognostykiem dla szerokiego rynku. Bez wsparcia dużych spółek, których zwyżki mają znaczenie psychologiczne (przekładają się z uwagi na kapitalizację na zachowanie WIG), trudno będzie oczekiwać gremialnego powrotu inwestorów do funduszy uniwersalnych.
Optymizm na rynkach tym razem może pochodzić z Europy Zachodniej. Istnieje możliwość, że brexit przesunie się w czasie, przynajmniej do czerwca. Stało się tak za sprawą uchwały brytyjskiej Izby Gmin przegłosowanej w czwartek wieczorem. Stwarza to dla rządu pole do dalszego przesunięcia terminu, jak również działań zmierzających do odwrócenia brexitu poprzez ponowne referendum. Pola do działania jest sporo. Na razie jednak porozumienie musi uzyskać aprobatę pozostałych państw Unii. Inwestycyjnie taki scenariusz to szansa na wzrost aktywów, których ceny zostały zdołowane wizją bliskiego i niekontrolowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z europejskiej Wspólnoty. Gra na ten scenariusz realizowana jest zresztą przez część globalnych inwestorów już od początku roku. ¶
Kamil Hajdamowicz doradca inwestycyjny, Vienna Life TU na Życie, Vienna Insurance Group