Peleton się wykrusza

Światowe rynki rozpoczęły rok od dynamicznego wychodzenia z tarapatów.

Aktualizacja: 28.04.2019 18:02 Publikacja: 28.04.2019 17:48

Peleton się wykrusza

Foto: Bloomberg

 Ramię w ramię drożały metale przemysłowe i surowce energetyczne. Podnosiły się indeksy giełdowe gospodarek rozwijających się, zyskiwały waluty i obligacje zaliczane do tego koszyka. Pięły się średnie giełdowe parkietów we Frankfurcie, Tokio i Nowym Jorku. Oddech złapały też rynki obligacji korporacyjnych. Podsumowując: wszystkie ryzykowne aktywa rozpoczęły silny „rajd ulgi".

Niebagatelny wpływ na poprawę nastawienia miały oczywiście banki centralne, które o 180 stopni zmieniły kurs. Przecież Fed jeszcze we wrześniu sugerował na 2019 r. trzy podwyżki stóp procentowych i zapowiadał, że proces redukcji sumy bilansowej będzie kontynuowany. Pół roku później bardziej prawdopodobne jest cięcie stóp, a zacieśnianie ilościowe lada moment odejdzie do lamusa. Podobnie EBC nie tylko porzucił plany podwyższenia kosztu pieniądza, ale też uruchamia nową pulę długoterminowych, tanich pożyczek dla sektora bankowego. O zacieśnianiu musiały zapomnieć też bez wyjątku władze monetarne Szwecji, Kanady, Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii.

Dotkliwe załamanie z końca ubiegłego roku było napędzane przez strach o globalne spowolnienie i zapaść handlu międzynarodowego w wyniku napięć na linii Waszyngton–Pekin. Lęk ustąpił miejsca nadziejom na porozumienie. Napędzały je deklaracje o postępie w rozmowach. Czas mija, a konkretów brakuje.

W rezultacie z rajdu ulgi stopniowo zaczęły wykruszać się kolejne rynki. Indeks metali przemysłowych maksima osiągał jeszcze w lutym. Ropa ostatnią falę zwyżek zawdzięcza napięciom geopolitycznym. W tym tygodniu S&P 500 kończył sesję najwyżej w historii, lecz na rynkach wschodzących w tym samym czasie rozpoczęła się korekta. Przede wszystkim chińskie indeksy spadły o ponad 5 proc.! Także WIG20 lokalne maksimum osiągał w pierwszych dniach kwietnia...

W nakręcaniu paniki znaczną rolę odegrały spółki, które w pesymistycznych barwach przedstawiały perspektywy swoich biznesów. Ostatnie zwyżki na Wall Street to pochodna optymistycznych sygnałów z wielu z nich. Trwający sezon wyników jest udany, ale przede wszystkim na tle zaniżonych oczekiwań. Należy jednak dostrzec, że optymizm budzą wyniki Twittera czy Facebooka, a sektor przemysłowy wypada blado. To znak ostrzegawczy, że hurraoptymizm i lekceważenie stanu globalnej gospodarki było przedwczesne, a rynki czeka powrót do pułapów spójnych z fundamentami. ¶

Bartosz Sawicki
kierownik działu analiz, TMS Brokers

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum