Jest to szczególnie ważne w przypadku IKZE, które uprawnia do odliczenia wpłat od podstawy opodatkowania. Dla osób niemających wiedzy bądź czasu na dobór konkretnych instrumentów finansowych na rynku kapitałowym dobrą opcją jest założenie IKZE w TFI. Pojawia się jednak pytanie o odpowiednią selekcję funduszy do portfela. Większość Polaków ma wysoką awersję do ryzyka i najlepiej czuje się z dość bezpieczną strukturą portfela. Strategia unikania akcji nie jest jednak dobra, szczególnie w długim okresie. Z drugiej strony jeszcze gorszą opcją jest posiadanie zbyt dużego udziału funduszy akcji i późniejsza zła decyzja o sprzedaży (w najmniej odpowiednim ku temu momencie). Można więc ograniczyć udział akcji w portfelu do 25 proc., co wydaje się złotym środkiem pomiędzy zbyt agresywną a nader bezpieczną strukturą portfela. Jak jednak te 25 proc. rozdysponować na konkretne fundusze? W przykładowym portfelu akcyjną ćwiartkę podzieliłem na dwie części. Pierwsza związana będzie z rynkami rozwiniętymi i podzielona na dwa fundusze inwestujące w USA oraz Europie Zachodniej. Druga część odpowiedzialna będzie za rynki rozwijające się. Tutaj obecne będą trzy fundusze – akcji polskich uniwersalnych, akcji polskich małych i średnich spółek oraz akcji z rynków wschodzących. Z kolei część dłużną portfela podzieliłem na trzy równe części po 25 proc. Pierwsza z ćwiartek inwestowana będzie na krajowym rynku obligacji skarbowych, druga w amerykańskie papiery dłużne, a trzecia będzie miała zasięg globalny. Przejdźmy do najciekawszej części, a więc jak taki przykładowy portfel zachowywał się w przeszłości. Pokażę wyniki z dwóch ostatnich lat dla wycen jednostek funduszy o obniżonej opłacie dostępnej w produkcie IKZE. Rok 2018 był bardzo trudny i wszystkie fundusze, poza tym inwestującym w polskie obligacje, przyniosły straty sięgające od 0,7 do blisko 15 proc. Cały portfel stracił na wartości 2,7 proc., co należałoby uznać za dobry wynik, jak na tak trudne środowisko inwestycyjne. Przewaga bezpiecznych funduszy i dywersyfikacja zapobiegły większym stratom. Ale czy oznacza to, że w kończącym się właśnie roku zyski będą skromne? Wartość przykładowego portfela wzrosła o blisko 9 proc., co jest lepszym wynikiem niż w przypadku każdego z trzech w nim obecnych funduszy inwestujących na polskim rynku. Dywersyfikacja ponownie zadziałała i udowodniła swoją przydatność. ¶