Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.08.2017 06:01 Publikacja: 16.08.2017 06:01
Foto: Fotolia
To średnia wyciągnięta z 29 emisji przeprowadzonych od lipca 2016 r. do końca czerwca 2017 r. Wartość tych ofert wyniosła 1,24 mld zł, a oferty przeprowadziło ośmiu emitentów. Każdy z nich przeprowadzał emisje częściej niż raz, dlatego być może właściwsze będzie wyciągnięcie średniej nie ze wszystkich emisji, ale z poszczególnych emitentów. W takim ujęciu wyniosłaby ona 5,24 proc.
Tyle mniej więcej można było zarobić, biorąc udział w ostatnich emisjach publicznych. Dlaczego właśnie one, skoro to emisje prywatne dominują na rynku? Z kilku powodów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od lat zwracam uwagę czytelników „Parkietu” na kluczowe, moim zdaniem, parametry zdolności kredytowej emitentów obligacji, z których najważniejszym jest wskaźnik płynności gotówkowej, czyli relacja posiadanych środków pieniężnych do zobowiązań krótkoterminowych, to jest zapadających w terminie do 12 miesięcy. W przypadku deweloperów ze zobowiązań wykluczamy wpłacone zaliczki.
III kwartał przyniósł dopiero pierwsze sygnały spowolnienia sprzedaży nowych mieszkań, a deweloperzy wciąż korzystali z efektów zwiększonej sprzedaży we wcześniejszych latach. Mimo to zadłużenie rosło, a gotówki ubywało.
Dziesięć kolejnych miesięcy spadku produkcji budowlano-montażowej w Polsce nie pozostało bez wpływu na wyniki przedstawicieli sektora, obecnych na Catalyst. Mimo to ich wskaźniki zadłużenia nie wyglądają wcale źle.
Finanse Francji znalazły się w bezprecedensowym momencie: rentowność dziesięcioletnich obligacji zrównała się z grecką po raz pierwszy w historii.
Przedsiębiorstwa w Polsce doświadczyły wzrostu kosztów działalności i musiały sobie z nimi radzić, często odkładając inwestycje w ICT. Czy ograniczając wydatki na ten cel firmy postępowały racjonalnie?
Biorąc pod uwagę przewidywania tempa obniżek stóp NBP, trudno oczekiwać dalszych, istotnych spadków rentowności.
Deweloper chce zebrać do 50 mln zł głównie na rozwój segmentu mieszkaniowego.
Spółka przeniosła swoje notowania z NewConnect. Planuje dalszy rozwój biznesu w branży kosmetycznej.
Niemal cały dzień wskaźnik największych firm pozostawał pod kreską spadając przejściowo do 2288 pkt. Przed 16.00 wybił się na plus i po godzinie przeciągania liny zamknął się zyskując skromne 0,07 proc.
Nowym wskaźnikiem referencyjnym w Polsce, ma być indeks z rodziny WIRF- zdecydowano.
Rada Przedsiębiorczości apeluje o aktywne działania na rzecz ochrony rynku finansowego.
Mimo niskich wycen spółek perspektywy krajowego rynku akcji stoją pod znakiem zapytania, tymczasem fundusze dłużne powinny solidnie zarabiać w przyszłym roku – twierdzą eksperci Quercusa TFI.
Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR) ds. reformy wskaźników referencyjnych dokonał wyboru propozycji indeksu z grupy WIRF: indeksu o technicznej nazwie WIRF– jako docelowego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej, który miałby zastąpić wskaźnik referencyjny WIBOR, podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF).
WIG20 wzrósł w poniedziałek o 0,3 proc. do 2316 pkt. Ale chyba w powietrzu wisi korekta ostatnich zwyżek.
Prezes Adam Glapiński podczas wystąpienia po posiedzeniu RPP stwierdził, że dyskusja o obniżkach stóp procentowych w Polsce może zacząć się dopiero jesienią 2025 r.
Tomasz Bursa, doradca inwestycyjny, wiceprezes OPTI TFI, będzie gościem Dariusza Wieczorka w dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”. Rozmowa o 12.00.
Zdaniem analityków biura akcje przetwórcy aluminium są niedowartościowane. W najnowszym raporcie wycenili je na 1000 zł wydając zalecenie „kupuj”.
Na rynkach akcji nastroje słabną. Indeks polskich spółek w godzinach porannych traci nawet 1 proc.
Producent gier rozpoczął analizę jednego z projektów, co może skutkować potrzebą dokonania odpisu. Chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych.
Spółka przeniosła swoje notowania z NewConnect. Planuje dalszy rozwój biznesu w branży kosmetycznej.
Polski złoty ma za sobą znakomitą passę i po ostatnich, poniekąd zaskakująco jastrzębich deklaracjach NBP trudno się temu dziwić.
Margines mocy Niemiec, czyli ilość dostępnej energii elektrycznej wystarczająca na pokrycie zapotrzebowania, spada w tym tygodniu do najniższego jak dotąd poziomu tej zimy, ponieważ niska prędkość wiatru i chłodniejsza pogoda obciążają system elektroenergetyczny.
Środa przynosi umocnienie dolara na szerokim rynku. Z tego wyłamuje się tylko jen - para USDJPY nieznacznie się cofa po tym, jak dane o inflacji hurtowników za listopad wypadły powyżej oczekiwań (3,7 proc. r/r), co ponownie wzbudziło spekulacje, co do posiedzenia Banku Japonii w przyszły czwartek 19 grudnia.
Zarząd nie prowadzi obecnie żadnych rozmów z przedstawicielami administracji rządowej, Agencji Rozwoju Przemysłu ani jakimkolwiek innym podmiotem, w sprawie dalszego funkcjonowania firmy – informuje spółka w komunikacie.
Projekt petrochemiczny Olefiny III kończy swój żywot. Na jego gruzach będzie realizowane przedsięwzięcie o nazwie Nowa Chemia. W przeciwieństwie do poprzedniego ma być rentowne. Nowy zakład ruszy najwcześniej w 2030 r.
Niemal cały dzień wskaźnik największych firm pozostawał pod kreską spadając przejściowo do 2288 pkt. Przed 16.00 wybił się na plus i po godzinie przeciągania liny zamknął się zyskując skromne 0,07 proc.
Jednym z najciekawszych rynkowo aspektów wyborów w USA będzie to, czy akcjom chińskim uda się uniknąć losu z lat 2018–2021.
Nowym wskaźnikiem referencyjnym w Polsce, ma być indeks z rodziny WIRF- zdecydowano.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Parkietem” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Nowe wieści od handlowego przedsiębiorstwa wlały nieco optymizmu w serca inwestorów. Na jak długo wystarczy paliwa?
Podaż przeważała przez większą część wtorkowego handlu w Warszawie, ale ostatnie słowo należało do kupujących.
Rada Przedsiębiorczości apeluje o aktywne działania na rzecz ochrony rynku finansowego.
Producent gier nie zbierze zaplanowanych 350 mln zł. Inwestorów to nie zaskoczyło. I tak nie wierzyli, że spółka pozyska więcej kapitału, niż jest warta na rynku.
Notowania akcji Columbusa szły w dół nawet o ponad 20 proc. Kursy innych spółek z branży fotowoltaicznej także dużo traciły. Co się stało?
Po wyborach rosły rentowności obligacji USA w obawie przed podbiciem ścieżki inflacji przez Trumpa. Poszły w dół, ale obawy mogą wrócić.
Dzięki umowie dystrybucyjnej ze słowackim Biodrug producent leków zyska pełny dostęp do czterech nowych rynków – Austrii, Węgier, Czech i Słowacji.
Niedawno „Parkiet” opublikował artykuł pióra Vereny Ross, przewodniczącej ESMA, czyli Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych.
Wybór Donalda Trumpa na nowego prezydenta USA wyraźnie schłodził rynek złota. W październikowym szczycie za uncję płacono nawet 2790 dolarów, natomiast w połowie listopada cena spadała nawet do 2537 dolarów. We wtorek za uncję płacono 2690 dolarów, czyli o 30 proc. więcej niż na zamknięciu 2023 r. Czy w przyszłym roku inwestorzy dalej będą sobie wyrywać złoto z rąk, czy też stanie się ono gorącym ziemniakiem?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają. Wzrostowi liczby transakcji ma sprzyjać przede wszystkim luźniejsza polityka regulacyjna, którą będzie prowadziła nowa administracja w Waszyngtonie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas