Można na nim zarobić znacznie więcej niż na odsetkach od lokat terminowych w bankach. Oczywiście ryzyko w przypadku tej inwestycji jest znacznie większe. Rośnie jednak zainteresowanie taką formą lokowania kapitału.
Narodowy Bank Polski w raporcie o stabilności systemu finansowego w Polsce zwraca uwagę, że popyt inwestycyjny na mieszkania związany jest z oczekiwanymi relatywnie wysokimi stopami zwrotu z wynajmu mieszkania w relacji do stóp zwrotu z innych aktywów, w które gospodarstwo domowe lokuje oszczędności. W Polsce takimi aktywami są głównie rachunki depozytowe w bankach i w znacznie mniejszym zakresie obligacje skarbowe.
Niskie oprocentowanie depozytów powoduje, że inwestycja w mieszkanie, pomimo ryzyka związanego z jego niską płynnością oraz restrykcyjną ochroną lokatora, jest postrzegana jako atrakcyjna lokata kapitału. W konsekwencji obserwowane jest zwiększone wykorzystanie środków własnych ludności do zakupu mieszkań na wynajem.
Bank centralny podkreśla, że wraz z powrotem inflacji realne oprocentowanie depozytów bankowych stało się ujemne, co oznacza, że przynoszą one straty w odróżnieniu od inwestycji mieszkaniowych, przy których realna rentowność wynajmu nieco rośnie ze względu na lekko rosnące czynsze i stabilne ceny.