Polski rynek biotechnologiczny ma wartość prawie 15 mld zł. Prognozuje się, że do 2027 r. urośnie do ponad 21,5 mld zł. Przed polską biotechnologią jeszcze daleka droga, ale już widać, że rozwój postępuje. Spółki – również te notowane na GPW – realizują innowacyjne projekty, a ich badania wkraczają w coraz bardziej zaawansowane fazy. Pojawiają się też informacje o dużych transakcjach partneringowych. Oczywiście nie wszystkie projekty kończą się sukcesem, ale taka jest specyfika tej branży: możliwa ponadprzeciętna stopa zwrotu okupiona jest wysokim ryzykiem.
Ze Szkocji do Polski
Na istnienie dużego potencjału drzemiącego w polskiej biotechnologii wskazuje analiza struktury zatrudnienia w firmach z tej branży. Gros pracowników to osoby z zagranicy. Coraz częściej dotyczy to również kierownictwa najwyższego szczebla. Przykładem może być Captor Therapeutics, który w zeszłym roku zadebiutował na GPW.
TOM SHEPHERD od 2021 r. zarządza spółką Captor Therapeutics. Pierwszym krokiem w jego karierze było dołączenie do działu medycznego firmy Sandoz, która teraz jest częścią Novartis. Przez kolejne 30 lat pracował na stanowiskach kierowniczych w różnych firmach biotechnologicznych na kilku kontynentach.
Prezesem spółki jest Tom Shepherd. Urodził się i wykształcił w Szkocji. Pierwszym krokiem w jego karierze zawodowej było dołączenie do działu medycznego firmy Sandoz, która obecnie jest częścią Novartisu. Przez następne trzy dekady pracował na stanowiskach kierowniczych w różnych firmach biotechnologicznych, na kilku kontynentach. W tym czasie przeprowadził 14 transakcji licencyjnych, trzy IPO i siedem prywatnych rund finansowania. Kiedy pracował dla szwajcarskiej firmy biotechnologicznej jako CEO w niepełnym wymiarze godzin, jednocześnie oferował doradztwo strategiczne dla rozwijających się firm. Wtedy pod koniec 2018 r. natknął się na spółkę Captor Therapeutics i finalnie objął tam funkcję jako chief business officer.
– Gdy poznałem firmę Captor, w pierwszym momencie zwróciłem uwagę na jej ogromny potencjał naukowy oraz fakt, że pracuje nad obszarem, który rozwija się bardzo dynamicznie. Potrzebowała jednak wsparcia w sferze biznesowej. To właśnie stało się moją rolą – opowiada. Captor szybko się rozwijał. Dlatego zarząd rozpoczął dyskusję na temat potencjalnego IPO na polskim rynku, a jednym z kluczowych elementów dla powodzenia oferty publicznej jest odpowiedni zarządzający.