Mariusz Książek, prezes giełdowych spółek British Automotive Holding oraz Marvipol Development, ujawnił się w akcjonariacie Synektika. Razem z podmiotami zależnymi posiada 26,1 proc. spółki zajmującej się produkcją radiofarmaceutyków i dystrybucją sprzętu medycznego.
Inwestycja długoterminowa
Tym samym został największym akcjonariuszem Synektika. 22 grudnia kupił od funduszy w transakcjach pakietowych 2 229 056 akcji. Większość papierów została nabyta po 17,4 zł. 25 proc. walorów ma Melhus Company, podmiot kontrolowany przez prezesa i założyciela Cezarego Kozaneckiego.
– Inwestycja w Synektik ma charakter długoterminowy. Jak już deklarowałem wcześniej, szeroko pojęta branża medyczna jest obszarem moich zainteresowań inwestycyjnych – mówi Mariusz Książek. – Od dłuższego czasu obserwowałem Synektik, również ze względu na osobę prezesa spółki, Cezarego Kozaneckiego, którego kompetencje wysoko oceniam. Wierzę, że Synektik ma duży potencjał wzrostu i że jego wartość rynkowa może docelowo być wielokrotnie wyższa od obecnej. Chcę wspierać rozwój firmy, chciałbym mieć wpływ na strategię jej rozwoju.
Plany , plany, plany...
Jakie plany ma Synektik na przyszły rok? – W 2018 r. będziemy kontynuowali rozpoczętą w październiku 2017 r. II fazę badań klinicznych naszego innowacyjnego kardioznacznika, a więc radioznacznika mającego potencjał, by zrewolucjonizować diagnostykę kardiologiczną na całym świecie. Nasz harmonogram zakłada zakończenie tej fazy rozwoju projektu w 2018 r. Później planujemy doprowadzić do podpisania umowy partnerskiej – mówi Dariusz Korecki, wiceprezesa Synektika.
Niedawno spółka podpisała warunkową umowę zakupu 100 proc. udziałów Monrolu Poland, polskiej spółki córki tureckiej Eczacibasi Monrol. Całkowite zaangażowanie Synektika wyniesie 14,7 mln zł. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca I kwartału 2018 r. – Spodziewamy się wzrostu sprzedaży radioznaczników w związku z finalizacją zakupu Monrolu Poland i przejęciem ich kontraktów handlowych. Jednocześnie oczekujemy, że kilka nowych ośrodków PET/CT podpisze z NFZ kontrakty na przeprowadzanie tego typu badań. Jako lider rynkowy możemy liczyć na podpisanie umów z częścią tych placówek – ocenia wiceprezes. Dodaje, że konsolidacja rynku producentów radioznaczników pozwoli spółce nie tylko uzyskać wzrost wolumenów sprzedaży, ale również wpłynąć pozytywnie na ceny rynkowe. Zwraca też uwagę, że w IV kwartale spółka zaobserwowała istotny wzrost liczby ogłaszanych przetargów na dostawę sprzętu medycznego. – Wiele wskazuje, że na dobre ruszyły projekty unijne, co oznacza, że możemy się spodziewać znaczącej poprawy sytuacji w tym segmencie – kwituje Korecki.