– Wnioskodawca korzystał będzie z badanego produktu leczniczego wytworzonego w Biomed-Lublin na bazie osocza ozdrowieńców. Treść wniosku podlega teraz ocenie formalnej i merytorycznej. Jak we wszystkich sprawach związanych z Covid-19 przyjęliśmy priorytetowe podejście – deklaruje Jarosław Buczek, rzecznik Urzędu.

W projekt zaangażowany jest Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny numer 1 w Lublinie, Instytut Hematologii i Transfuzjologii oraz Biomed-Lublin, a finansuje go Agencja Badań Medycznych. Po kilkumiesięcznych perturbacjach (osocze było pobierane w innej procedurze niż ta potrzebna do wytworzenia leku) produkcja wystartowała 18 sierpnia. W drugiej połowie września Biomed zakończył produkcję pierwszej serii leku. Poinformował, że zawiera ona przeciwciała neutralizujące koronawirusa. Kolejnym etapem są badania kliniczne, które ruszą po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez Urząd. Giełdowa spółka informuje, że sprawa jest w toku i że została poproszona o uzupełnienie dokumentacji.

Notowania Biomedu w tym roku mocno urosły. Na początku stycznia za akcję płacono 1 zł, a aktualnie kurs sięga 15 zł. Niedawno akcje Biomedu – podobnie jak innych „covidowych" spółek – zostały przecenione, po tym jak na rynek trafiły informacje o wysokiej skuteczności szczepionek Pfizera i Moderny.

Koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce pierwszy raz potwierdzono 4 marca. Po wiosennej fali zachorowań jesienią przyszła druga, znacznie potężniejsza. Liczba zakażeń przybrała na sile pod koniec września. Od początku epidemii w Polsce potwierdzono zakażenie u ponad 800 tys. osób. Zmarło niemal 13 tys. chorych. kmk