Oszczędzanie często oznacza koncentrację na tym, aby zrezygnować ze zbędnych we własnej ocenie wydatków, lub kupowanie produktów i usług, które są tańsze. Odejmując wydatki od dochodów, można oszacować nadwyżkę, która może stanowić bazę oszczędzania. Dodając do tego systematyczność w odkładaniu tych nadwyżek oraz zapewniając pieniądzom bezpieczeństwo, można mówić o klasycznym oszczędzaniu, w całym znaczeniu tego słowa podkreśla w swym poradniku „Wysokie loty przy niskich stopach" Alior Bank.
Cele oszczędzania mogą być oczywiście różne. Od zakupów czy wakacji po budowanie tzw. poduszki bezpieczeństwa, która zapewni zabezpieczenie na wypadek nieprzewidzianych wydatków. Przyjmuje się, że optymalna „poduszka" to równowartość co najmniej kilkukrotności wydatków lub miesięcznych dochodów.
Inwestowanie różni się celem i przede wszystkim narzędziami, które są w tym procesie wykorzystywane. Celem inwestowania jest osiągnięcie zysków większych niż na pozbawionych praktycznie ryzyka kontach czy lokatach terminowych. Inwestować powinno się przede wszystkim środki, które nie są „poduszką bezpieczeństwa", a to ze względu na ryzyko inwestycyjne związane z potencjalną stratą.
Optymalnym wariantem wydaje się połączenie oszczędzania z inwestowaniem, ale zależy to od tego, czy ma się już „poduszkę finansową" i ile środków jest się w stanie przeznaczyć na inwestycje – radzi Alior Bank.
Biorąc pod uwagę obecne oprocentowania lokat terminowych i kont oszczędnościowych, o oszczędzaniu w bankach nie ma już mowy. To już tylko kwestia przyzwyczajenia, szukanie bezpieczeństwa, a także brak skłonności do ryzyka. Większość Polaków chce go uniknąć. Stąd popularność obligacji skarbowych, ale przede wszystkim nieruchomości.