Rok dobiega powoli końca, więc to dobry czas na podsumowania. Jak zapamiętasz ten rok na rynku kryptowalut?
Rok 2020 zapamiętam jako preludium do niesamowitych rzeczy, które wydarzą się w 2021 r. Oczekuje bowiem, że mijający rok to będzie nic w porównaniu z tym, co czeka nas w kolejnym. Niemniej faktycznie wiele się przez ostatnie miesiące działo i jeśli miałbym wskazać najważniejszą rzecz, to myślę, że jest to postępujący trend przenikania kryptowalut i blokchaina do mainstreamu. Ta adopcja postępuje wyraźnie zarówno na poziomie indywidualnych użytkowników, jak i instytucjonalnych. Poza tym w gronie najważniejszych wydarzeń umieściłbym zmierzenie się kursu bitcoina z ATH oraz trwający proces przejścia ethereum do wersji 2.0.
Gdybym sam sobie zadał poprzednie pytanie, to odpowiedziałbym, że absolutnie wydarzeniem numer jeden byłe wejście na rynek kryptowalut takich firm jak MicroStrategy, PayPal czy Revolut. Myślisz, że ten trend będzie trwał?
To jest ten istotny element wspomnianego przeze mnie procesu przenikania. Wprawdzie od lat pojawiały się informacje, że jakieś firmy czy osoby prywatne angażują się w kryptowaluty, ale takich dużych marek z tak oficjalnymi komunikatami jeszcze nie było. Niektóre firmy po prostu inwestują w bitcoina, inne wprowadzają kryptowlauty do swojej oferty usług. PayPal na razie ogranicza się tylko do USA, ale łatwo sobie wyobrazić co się stanie, gdy rozszerzy ten zakres na inne jurysdykcje. Zwłaszcza, że docelowo kryptowaluty mają być na PayPalu jednym z środków płatniczych, a nie tylko aktywem do spekulacji. W tym kontekście trochę spełnia się sen tych, którzy chcieli, by bitcoinem można było płacić. Zwłaszcza, że Visa czy MasterCard już mają w swoich ofertach karty, które można zasilać kryptoaktywami. Jeszcze dwa lata temu trudno było znaleźć taką możliwość. A wydaje mi się, że tych możliwości będzie przybywać, bo w kolejce po kryptowaluty będą ustawiać się kolejne podmioty.