X-TRADE: W Eurolandzie stopy bez zmian

Europejski Bank Centralny, zgodnie z rynkowi oczekiwaniami, pozostawił stopy procentowe na poziomie 3,5 proc. Ostatni raz ECB podniósł stopy na posiedzeniu 7 grudnia ub.r. Wówczas wzrosły one o 25 punktów bazowych. Wtedy też, szef ECB, Jean-Claude Trichet, zasugerował, że kolejna podwyżka może mieć miejsce w marcu br. Inwestorzy oczekują, że na zaplanowanej na godzinę 14:30 konferencji prasowej, Jean-Claude Trichet, potwierdzi tamte sugestie.

Publikacja: 08.02.2007 15:33

Zapowiedzią marcowej podwyżki o kolejne 25 punktów bazowych, która powinna być już zdyskontowana przez rynek, będzie stwierdzenie, że ECB musi zachować wzmożoną czujność (strong vigilance), żeby nie dopuścić do wzrostu inflacji.

Gdyby zamiast tego padło stwierdzenie o konieczności bardzo uważnego monitorowania inflacji, co w przeszłości oznaczało podwyżkę w okresie 2-3 miesięcy, to będzie to stanowić silny pretekst do przeceny euro. Podobnego zachowania można też oczekiwać w sytuacji, gdyby Trichet zasugerował, że marcowa podwyżka będzie ostatnią w cyklu.

Jednak nawet zapowiedź wzrostu stóp nie musi dla wspólnej waluty oznaczać dziś nic dobrego. Dzisiejsza silna przecena szwajcarskiego franka po danych inflacji CPI w Szwajcarii (-0,7 proc. m/m wobec oczekiwanych -0,2 proc.) oraz przecena funta, po zgodnej z oczekiwaniami decyzji Bank Anglii, o pozostawieniu stóp procentowych na poziomie 5,25 proc., wskazuje na nienajlepszy sentyment do europejskich walut. Tym samym rośnie też prawdopodobieństwo silniejszej zniżki EUR/USD.

O godzinie 13:47 kurs EUR/USD testował poziom 1,2981, GBP/USD 1,9596, a USD/CHF 1,2506.

Marcin R. Kiepas

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów