Zapowiedzią marcowej podwyżki o kolejne 25 punktów bazowych, która powinna być już zdyskontowana przez rynek, będzie stwierdzenie, że ECB musi zachować wzmożoną czujność (strong vigilance), żeby nie dopuścić do wzrostu inflacji.
Gdyby zamiast tego padło stwierdzenie o konieczności bardzo uważnego monitorowania inflacji, co w przeszłości oznaczało podwyżkę w okresie 2-3 miesięcy, to będzie to stanowić silny pretekst do przeceny euro. Podobnego zachowania można też oczekiwać w sytuacji, gdyby Trichet zasugerował, że marcowa podwyżka będzie ostatnią w cyklu.
Jednak nawet zapowiedź wzrostu stóp nie musi dla wspólnej waluty oznaczać dziś nic dobrego. Dzisiejsza silna przecena szwajcarskiego franka po danych inflacji CPI w Szwajcarii (-0,7 proc. m/m wobec oczekiwanych -0,2 proc.) oraz przecena funta, po zgodnej z oczekiwaniami decyzji Bank Anglii, o pozostawieniu stóp procentowych na poziomie 5,25 proc., wskazuje na nienajlepszy sentyment do europejskich walut. Tym samym rośnie też prawdopodobieństwo silniejszej zniżki EUR/USD.
O godzinie 13:47 kurs EUR/USD testował poziom 1,2981, GBP/USD 1,9596, a USD/CHF 1,2506.
Marcin R. Kiepas