Rynek akcji znalazł się pod presją także w wyniku oczekiwań nowych informacji o stratach w instytucjach finansowych oraz słabszych danych makroekonomicznych - dane o zamówieniach na dobra trwałe były dużo gorsze od oczekiwań. Zaskakujący wzrost optymizmu konsumentów nie zdołał poprawić nastroju. Dolar naturalnie także spadał. Skala ruchów była dodatkowo zwiększona poprzez niewielką płynność rynków, która widoczna będzie także i dzisiaj. Ceny złota i obligacji wzrosły, w przypadku tych drugich istotnym wsparciem okazały się wyniki aukcji. Wzrost awersji do ryzyka przełożył się na umocnienie jena i lekką presję na rynki wschodzące, jednak w większości przypadków dzień zakończył się bez istotnych zmian. Zamach w Pakistanie może być początkiem fali zamieszek i z pewnością obawy geopolityczne będą istotnie wpływały na ceny aktywów w najbliższym czasie.
EURPLN
Niska płynność rynku przyczyniła się do zwiększonej zmienności na rynku złotego. Początkowe osłabienie zostało szybko zniesione i pod koniec dnia złoty ponownie był blisko dziennych maksimów. Zamach w Pakistanie nie jest dla złotego bardzo istotnym wydarzeniem. To co się dzieje z giełdą i dolarem ma obecnie kluczowe znaczenie. Wczorajsze wydarzenia i dane makro dobrze dla tych rynków nie rokują a zatem inwestorzy sceptycznie (na razie) podchodzą do umocnienia złotego. Koniec roku zazwyczaj obfituje w większą zmienność (realizacja zysków, przetasowania w portfelach), natomiast nowy rok często przynosi zmianę obserwowanej tendencji - tak czy owak kluczem do określenia kierunku będzie zachowanie się rynków akcji w krajach rozwiniętych i determinowany tym sentyment do aktywów ryzykownych.
EURUSD
Słabość dolara jest głównie wynikiem wczorajszego zamachu oraz słabszych danych makro. Sądzimy, że obawy geopolityczne mogą jeszcze przez pewien czas wpływać na rynek. Dzisiaj dodatkowym czynnikiem ryzyka dla dolara będą dane na temat sprzedaży nowych domów. Ostatnie dane, mimo trwającego kryzysu w tej branży pokazały wzrost, jednak ta seria danych podlegała w ostatnim czasie ostrym rewizjom w dół i tak może być i tym razem. Dobre dane mogą być zatem sceptycznie przyjęte przez rynek jeśli opublikowana będzie duża rewizja danych za październik. Niska płynność rynku a zatem możliwość ostrej reakcji nawet na mało istotne wydarzenia skłania nas do przyjęcie postawy defensywnej i w związku z tym preferujemy pozostawać poza rynkiem do początku przyszłego tygodnia.